Nieformalna, jak najdłuższa współpraca z Platformą Obywatelską, odsunięcie od koalicji Romana Giertycha i Andrzeja Leppera i odbudowywanie pozycji w centrum sceny politycznej - taki według prof. Jadwigi Staniszkis byłby najlepszy scenariusz polityczny dla premiera Jarosława Kaczyńskiego.
W opinii Staniszkis, która w piątek rano była gościem Programu Trzeciego Polskiego Radia, J. Kaczyński czasem jest zmuszony "dryfować" za swym klubem parlamentarnym, by utrzymać nad nim kontrolę. "W klubie jest pokolenie młodych fundamentalistów sympatyzujących z Giertychem" - powiedziała. Jej zdaniem popierają oni koncepcję wprowadzenia do konstytucji całkowitego zakazu aborcji, którą zresztą wcześniej promował obecny marszałek Sejmu Marek Jurek.
Jej zdaniem widać też "korozję mechanizmu" w stosunkach PiS z prezydentem, czego dowodem może być groźba nie przeprowadzenia przez parlament prezydenckiej nowelizacji ustawy lustracyjnej. "Prezydent ustawę koryguje, ale klub PiS jest już inny, więc nowelizacja prezydencka może się nie udać" - dodała.
Staniszkis uznała, że premier nie powinien był osobiście jechać na czwartkowe obchody 15-lecia Radia Maryja. "Mógł wysłać życzenia, mógł też pokazać się na uroczystości wręczenia nagród Fundacji Nauki Polskiej, a tego nie uczynił - wysłał inny sygnał" - dodała. (PAP)
wkt/ rod/