Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Starachowice: Rozpoczęły się negocjacje związkowców i dyrekcji szpitala

0
Podziel się:

W przyszłą środę odbędzie się kolejna tura negocjacji w Powiatowym
Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Starachowicach między związkami zawodowymi, reprezentującymi
pielęgniarki i położne, i dyrekcją placówki. Rozmowy rozpoczęły się w czwartek.

*W przyszłą środę odbędzie się kolejna tura negocjacji w Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Starachowicach między związkami zawodowymi, reprezentującymi pielęgniarki i położne, i dyrekcją placówki. Rozmowy rozpoczęły się w czwartek. *

Chodzi o spór zbiorowy związków zawodowych działających w szpitalu z dyrekcją placówki.

Jak poinformowała w piątek PAP dyrektor szpitala Jolanta Kręcka, pierwsze spotkanie polegało na przedstawieniu i rozwinięciu postulatów przedstawionych przez związki zawodowe reprezentujące pielęgniarki i położne ze starachowickiej lecznicy.

"Rozpoczęliśmy negocjacje, które będą kontynuowane w przyszłą środę. Na razie nie można jeszcze powiedzieć nic o kierunku, w którym pójdą rozmowy. Obydwie strony chcą negocjować" - powiedziała Kręcka.

Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Wanda Gut, powiedziała PAP, że do środy związki nie będą informować o przebiegu rozmów. Dodała, że po środowym spotkaniu oczekują więcej konkretnych ustaleń.

W spór zbiorowy z dyrekcją szpitala weszło pięć związków działających w Powiatowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Starachowicach. Zarzucają Jolancie Kręckiej przede wszystkim łamanie porozumienia z 2006 r., zgodnie z którym zarządzający szpitalem jest zobowiązany do informowania i konsultowania ze związkami zmian warunków zatrudnienia. Dojdzie do nich, jeśli płatne dyżury w dni wolne od pracy zostaną zlecone firmie zewnętrznej.

Związki zarzucają Kręckiej także dezinformację personelu, złe zarządzanie lecznicą i wprowadzanie do szpitala tzw. umów śmieciowych. Te zarzuty znalazły się we wniosku związków o odwołanie dyrektora lecznicy ze stanowiska, który został przekazany staroście starachowickiemu Andrzejowi Matyni dwa tygodnie temu. Zarząd starostwa powołał zespół, który ma zweryfikować zarzuty. Na odpowiedź na wniosek związkowców ma miesiąc.

Od początku września dyrektor szpitala w Starachowicach prowadzi rozmowy z firmą, której chce zlecić objęcie dyżurów w dni wolne. Jej zdaniem przyniesie to oszczędności w placówce, mającej 42 mln zł zadłużenia, choć nie obędzie się bez zwolnienia 40 osób.

Według związkowców każda z pielęgniarek straci co najmniej 700 zł miesięcznego uposażenia, a docelowo zostanie zwolnionych ok. 150 osób. Starachowicki szpital powiatowy zatrudnia ok. 600 osób, z czego ponad 330 to personel pielęgniarski. (PAP)

and/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)