Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stefański: uniewinnienie ws. Papały było do przewidzenia

0
Podziel się:

Uniewinnienie przez warszawski sąd oskarżonych ws. zabójstwa gen. Marka
Papały nie było zaskoczeniem, bo w tej sprawie nie było przekonujących dowodów, wersja łódzka
wydaje się bardziej prawdopodobna - ocenił prof. Ryszard Stefański, b. wiceprokurator generalny.

Uniewinnienie przez warszawski sąd oskarżonych ws. zabójstwa gen. Marka Papały nie było zaskoczeniem, bo w tej sprawie nie było przekonujących dowodów, wersja łódzka wydaje się bardziej prawdopodobna - ocenił prof. Ryszard Stefański, b. wiceprokurator generalny.

"Nie znam w tej sprawie wszystkich dowodów, ale już to, co jest wiadome, a także decyzja amerykańskiego sądu sprzed kilku lat, gdy odmówiono ekstradycji do Polski Edwarda Mazura, jasno wskazywała, że nie może tu być innego wyroku niż uniewinnienie" - powiedział PAP Stefański. Według niego warszawska prokuratura "nie powinna już dalej brnąć i składać apelacji, lecz przyznać się do błędu".

"Dowody niebezpośrednie, pomówienia, zeznania świadków +ze słyszenia+" - wyliczał. W jego ocenie warszawska prokuratura oskarżająca Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z., "Słowika", przyjęła całkowicie błędną koncepcję. "Wersja łódzka, mówiąca o tym, że generał Papała został zastrzelony niejako przypadkiem, przez osobę kradnącą samochód, wydaje się bardziej prawdopodobna" - dodał.

Stefański uważa, że także prokurator generalny Andrzej Seremet nie mógł w całej sprawie pogodzić prokuratur warszawskiej i łódzkiej. "Bo trudno pogodzić wodę z ogniem. Ustalenia tych dwóch prokuratur są takie, że teoretycznie możliwe byłoby skazanie i jednych, i drugich oskarżonych. Ale w wątku +warszawskim+ skazania być nie mogło, bo dowody były słabe" - powiedział.

W środę Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z., oskarżonych ws. zabójstwa Marka Papały. Sąd krytykował prokuraturę za to, że - mimo deklarowanej jednolitości tej instytucji - prokuratorzy z różnych jednostek nie byli w stanie współpracować np. co do wymiany informacji na temat sprawy zabójstwa b. szefa policji po tym, jak śledztwo przeniesiono z Warszawy do Łodzi. "To zdumiewające" - mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Paweł Dobosz. (PAP)

wkt/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)