Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stolica: Dwaj piloci lekko ranni w wypadku śmigłowca LPR

0
Podziel się:

#
dochodzą kolejne informacje o wypadku
#

# dochodzą kolejne informacje o wypadku #

20.11. Warszawa (PAP) - Życiu dwóch pilotów-instruktorów, którzy zostali ranni podczas lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na warszawskim lotnisku Bemowo, nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformowało w piątek pogotowie.

Do wypadku doszło ok. godziny 14.15. Śmigłowiec Agusta A109 Power odbywał lot egzaminacyjny - jeden z pilotów zdawał przed drugim państwowy egzamin PC. Jest to obowiązkowy egzamin, który każdy pilot zdaje raz w roku w celu podtrzymania uprawnień pilotażu śmigłowca.

Jak poinformowało pogotowie, śmigłowiec przyziemił a pilot zdążył wykonać pierwsze dwie czynności zgodnie z procedurą, gdy z nieznanych na razie przyczyn cała maszyna wpadła w drgania. Ich skutkiem było urwanie belki ogonowej oraz łopat wirnika nośnego. Według LPR maszyna nie nadaje się do dalszej eksploatacji ani nawet do remontu.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka LPR Justyna Wojteczek, jeden z pilotów ma lekkie zadrapania, drugi ma uraz głowy, uskarżał się też na ból kręgosłupa. Został przewieziony do szpitala przy ul. Szaserów i zostanie tam na obserwacji.

"Mogło tu dojść do zjawiska rezonansu przyziemienia - drgań, które mogą doprowadzić do tego, że śmigłowiec się rozpada. Jednak ustaleniem przyczyn wypadku zajmuje się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych" - powiedział dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski.

Zapewnił, że maszyna miała wysokiej jakości obsługę techniczną. "Do obsługi tego śmigłowca jest dedykowanych pięciu mechaników, z których trzech ma najwyższe uprawnienia" - dodał dyrektor LPR. Zaznaczył, że zarówno piloci jak i mechanicy nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń na temat stanu maszyny.

Gałązkowski podkreślił, że między 17 kwietnia a 23 czerwca br. śmigłowiec był poddany gruntownemu przeglądowi technicznemu w autoryzowanym serwisie w Belgii, który zakończył się pomyślnie. Maszyna latała w LPR cztery lata, w tym czasie spędziła w powietrzu 2614 godzin. Pogotowie podkreśla, że śmigłowiec jest ubezpieczony.

"To jest dzisiaj problem, bo nie mamy śmigłowca na zabezpieczenie Warszawy" - powiedział Gałązkowski. Dodał, że teraz rejon województwa mazowieckiego będą zabezpieczały śmigłowce z Płocka, Łodzi, Lublina i Kielc.

Zaznaczył, że od 17 września w Polsce jest pierwszy z 23 śmigłowców Eurocopter, które dla LPR kupiło Ministerstwo Zdrowia. "Pierwsze dwie grupy pilotów zostały przeszkolone, w tej chwili trwa szkolenie trzeciej grupy. Oprócz obowiązkowego szkolenia, () aby bezpiecznie wdrożyć ich do latania na tym śmigłowcu, każdy z nich musi w Polsce przelatać ponad 30 godzin" - powiedział Gałązkowski. Jego zdaniem, loty śmigłowca medycznego w rejonie Warszawy zostaną wznowione w drugiej połowie grudnia.

LPR dysponuje dwoma samolotami oraz kilkunastoma śmigłowcami Mi-2, które ze względu na unijne przepisy trzeba będzie wycofać po 2010 roku. W przetargu na 23 nowe śmigłowce dla LPR Ministerstwo Zdrowia wybrało maszynę Eurocopter E-145, pierwsze sześć maszyn ma trafić do Polski do końca roku.(PAP)

gdy/ ktl/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)