Ponad 50 tys. gospodarstw rolnych mogło ucierpieć w wyniku powodzi, a klęska dotknęła ponad 400 tys. ha użytków rolnych - takie szacunki przedstawił minister rolnictwa Marek Sawicki.
Minister rolnictwa w telewizji TVP Info zaznaczył, że są to na razie dane szacunkowe. _ - Trzeba poczekać co najmniej kilka tygodni, żeby nie tylko potwierdzić te szacunki co do ilości gospodarstw, ale i wielkości strat _ - dodał.
Sawicki uważa, że każdy rolnik, którego dotknęła powódź, powinien _ skorzystać z komisji szacującej straty _ i dobrze byłoby, żeby posiadał protokół zniszczeń. Tam, gdzie takie komisje nie dotrą, rolnicy sami muszą sporządzić własne protokoły strat, poświadczone przez co najmniej 2 sąsiadów.
_ - W przypadku zwierząt - zaświadczenie od powiatowego lekarza weterynarii lub najbliższego lekarza weterynarii, który uczestniczył w akcji utylizacji _ - zaznaczył.
Sawicki powiedział, że takie dokumenty są niezbędne i dają szansę na kontynuowanie programów unijnych i korzystanie ze wsparcia finansowego, bez konieczności wprowadzania głębokich zmian.