W badanych decyzjach podatkowych, podejmowanych przez urzędy skarbowe, były nieprawidłowości - zeznał w czwartek podczas procesu byłego senatora Henryka Stokłosy szef zespołu przeprowadzającego kontrole.
"Jako zespół badaliśmy sześć spraw podatkowych Stokłosy. We wszystkich były nieprawidłowości i były wykazywane straty, które w ich wyniku poniósł Skarb państwa" - powiedział szef zespołu Wojciech K.
W listopadzie 2007 roku na wniosek prokuratury Ministerstwo Finansów powołało międzydepartamentowy zespół urzędników, którzy mieli zbadać nieprawidłowości w wybranych decyzjach podatkowych urzędów skarbowych i Ministerstwa Finansów. Na podstawie wyliczeń zespołu oszacowano straty, jakie w wyniku nielegalnych zdaniem prokuratury działań poniósł Skarb Państwa.
Prokuratura wyliczyła, że na skutek działań skorumpowanych urzędników instytucje państwowe umarzały i kasowały decyzje Izb Skarbowych nakazujących zapłatę zaległych podatków od firm należących do Stokłosy - Skarb Państwa mógł stracić nawet 5,6 miliona złotych.
Z powodu nieobecności świadków, sąd nie mógł rozpocząć w czwartek badania kolejnego wątku - znęcania się nad pracownikami i bezprawnego ich więzienia. Dwaj nieobecni na sali świadkowie mieli być przez Stokłosę pozbawieni wolności i pobici.
Proces Henryka Stokłosy rozpoczął się w kwietniu 2009 roku. Według oskarżenia Stokłosa miał wręczać urzędnikom łapówki w postaci alkoholu i wędlin wartości od kilkuset do kilku tysięcy złotych oraz gotówki w wysokości od 5 tys. do 100 tys. zł, w zależności od kwoty umorzeń podatkowych, które otrzymywał.
Oprócz zarzutów korupcyjnych ma także zarzuty bezprawnego więzienia i bicia swoich pracowników, utrudniania pracy policji w sprawie postępowania dotyczącego zatrucia środowiska naturalnego, fałszowania oświadczenia o czynnym prawie wyborczym i wyłudzenia pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej.
Oskarżonej w tej sprawie księgowej Stokłosy, Elżbiecie N., postawiono zarzuty pomocnictwa w łapownictwie oraz w wyłudzeniach, a sędziemu sądu administracyjnego Ryszardowi S. - przyjmowania korzyści majątkowych (miał przyjąć od Stokłosy ok. 40 tys. zł).
Kolejną rozprawę w tym procesie wyznaczono na wtorek 23 lutego.(PAP)
kpr/ malk/ gma/