Półroczne portugalskie przewodnictwo w Unii Europejskiej zasługuje na piątkę - było "solidne" i "rzemieślnicze" - ocenił w rozmowie z PAP prezes Centrum Strategii Europejskiej demosEuropa, Paweł Świeboda. Jego zdaniem, Portugalia ustrzegła się wpadek.
Portugalskie przewodnictwo w UE kończy się 31 grudnia. Od 1 stycznia pracom Wspólnoty będzie przewodniczyła - jako pierwsza z nowych państw UE w tej roli - Słowenia.
"Wszystko się udało(...). To była solidna, rzemieślnicza prezydencja, która wiele spraw dokończyła" - powiedział PAP Świeboda. Na pytanie, czy dałby Portugalii za przewodnictwo piątkę odparł: "Myślę, że tak".
Natomiast pytany o ewentualne potknięcia Portugalczyków odpowiedział, że nie widzi "specjalnie dużych wpadek".
Wśród osiągnięć portugalskiego przewodnictwa w Unii prezes demosEuropa wymienił przede wszystkim doprowadzenie do przyjęcia Traktatu Reformującego UE, który przywódcy unijni podpisali 13 grudnia w Lizbonie.
Zdaniem eksperta, sukcesem Portugalii jest także przygotowanie kolejnego cyklu Strategii Lizbońskiej. Przypomniał, że na grudniowym szczycie w Brukseli szefowie państw i rządów UE uznali, że ten unijny program wzrostu konkurencyjności gospodarki sprawdził się i będzie kontynuowany. Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej, Strategia Lizbońska ma być od 2008 wdrażana w trzyletnich cyklach.
Według Świebody, z obszaru polityki społecznej warto wskazać ponadto "uzgodnienia dotyczące +flexicurity+". Przypomniał, że w ostatnim półroczu Unia przyjęła strategicznie ustalenia co do sposobu, w jaki polityka flexicurity - czyli połączenia elastyczności z bezpieczeństwem socjalnym na rynku pracy - będzie stosowana w państwach członkowskich.
Zastrzegł, że są to jedynie "ogólne wytyczne" dla Unii, a Komisja Europejska będzie się starała stworzyć dla każdego kraju "indywidualny pakiet wskazówek" wdrażania tej polityki.
Z punktu widzenia Polski, podkreślił prezes demosEuropa, istotne jest również rozszerzenie strefy Schengen. "Prezydencja portugalska dopięła ostatni etap prac przygotowawczych" - zaznaczył. Jego zdaniem, w dziedzinie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, sukcesem Portugalii jest też ustanowienie Europejskiego Dnia przeciwko Karze Śmierci.
Według rozmówcy PAP, osiągnięciem Portugalii jest także decyzja Unii, podjęta podczas grudniowego szczytu w Brukseli, o wysłaniu cywilnej misji (policjantów i prawników)
do Kosowa. Datę wysłania liczącej około 1800 policjantów i prawników misji mają "jak najszybciej" ustalić ministrowie spraw zagranicznych UE. Ich najbliższe spotkanie zaplanowano na 28 stycznia.
W opinii eksperta, do sukcesów kończącej się prezydencji można też zaliczyć powołanie 9-osobowej "grupy refleksji". Powołali ją - również na grudniowym szczycie w Brukseli - przywódcy państw unijnych z inicjatywy Francji. Grupa ma się zająć wyzwaniami opisanymi w przyjętej w marcu Deklaracji Berlińskiej i przedstawić raport w czerwcu 2010 roku.
Świeboda przypomniał, że w czasie półrocznego przewodnictwa Portugalii odbyły się dwa ważne szczyty: UE-Brazylia i UE-Afryka. Ten drugi okazał się jednak - w jego opinii - "połowicznym sukcesem". Większość państw afrykańskich uczestniczących w grudniowym szczycie UE-Afryka w Lizbonie odrzuciło bowiem zaproponowane przez Unię Europejską Porozumienia o Partnerstwie Ekonomicznym (EPA).
"Widać, że między UE i Afryką nie ma pełnego zrozumienia, zwłaszcza co do charakteru umów handlowych, jakie UE chce zawierać z państwami afrykańskimi" - uważa prezes demosEuropa. (PAP)
agt/ bba/ mok/ jra/