W czwartek rano energia elektryczna nie dociera do ośmiu tysięcy odbiorców, głównie północnej części województwa świętokrzyskiego. To o cztery tysiące mniej niż w środę wieczorem - poinformował PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego z Kielcach.
"Chodzi o powiaty ostrowiecki, opatowski i skarżyski. Poprawiła się pogoda, nie było opadów marznącego deszczu i śniegu. Ale nowe awarie mogą się pojawiać, kiedy łamiące się, oblodzone gałęzie drzew będą niszczyły linie przesyłowe" - tłumaczył dyżurny.
Energetycy od poniedziałku starają się przywrócić dostawy energii - w wielu miejscach marznąca mżawka, osadzająca się na przewodach, zerwała linie, obciążone dodatkowo łamiącymi się gałęziami drzew; przewrócone są także słupy podtrzymujące przewody.
Najgorsza była sytuacja we wtorek wieczorem, kiedy bez prądu pozostawało 27 tys. gospodarstw w regionie. (PAP)
ban/ sto/