O przywłaszczenie ponad 220 tys. zł z kasy banku, jest podejrzana 46-letnia pracownica tej instytucji. Kobieta przyznała się - poinformowała w piątek PAP wiceszefowa Prokuratury Rejonowej w Skarżysku-Kamiennej, Małgorzata Gicewicz.
"Podejrzana tłumaczyła, że gotówka była jej potrzebna na spłatę własnych zobowiązań kredytowych" - dodała prokurator.
Mieszkanka gminy Suchedniów pracowała w jednym z banków powiatu skarżyskiego. Według policji, pieniądze miały zginąć z kasy instytucji pod koniec listopada.
Kobieta została zatrzymana przez policję w czwartek. Po postawieniu zarzutów, prokuratura zastosowała wobec niej poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł.
Za przywłaszczenie mienia o znacznej wartości, kobiecie grozi do 10 lat więzienia. (PAP)
ban/ pz/