Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świętokrzyskie: Za tydzień wyrok za napad na konwój bankowy w Połańcu

0
Podziel się:

10 czerwca Sąd Okręgowy w Kielcach ogłosi wyrok
w ponownym procesie oskarżonych o napad na konwój bankowy w
Połańcu (Świętokrzyskie). W środę sąd wysłuchał mów końcowych stron.

10 czerwca Sąd Okręgowy w Kielcach ogłosi wyrok w ponownym procesie oskarżonych o napad na konwój bankowy w Połańcu (Świętokrzyskie). W środę sąd wysłuchał mów końcowych stron.

Prokurator zażądał 15 lat więzienia dla oskarżonego m.in. o usiłowanie zabójstwa Bartłomieja G., który według ustaleń śledztwa strzelał w kierunku samochodu konwoju. Dla Szymona Sz., który miał uczestniczyć w napadzie, wniósł o karę 12 lat, a dla Mariusza C., oskarżonego o dostarczenie napastnikom broni, o karę pięciu lat pozbawienia wolności.

Obrońca Bartłomieja G. wniosła o zmianę kwalifikacji prawnej czynu z usiłowania zabójstwa na usiłowanie rozboju i uniewinnienie go od zarzutu posiadania broni palnej. Według niej nie ma dowodów na to, że oskarżony miał broń. Pozostali obrońcy wnieśli o uniewinnienie swoich klientów. Oskarżeni poparli wnioski adwokatów.

Sąd z kolei uprzedził strony o możliwości zmiany jeszcze kwalifikacji prawnej czynu.

Jest to ponowny proces w tej sprawie. W czerwcu 2007 roku oskarżeni usłyszeli wyroki 15, 12 i pięciu lat. Od orzeczenia odwołali się obrońcy. Sąd drugiej instancji skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia, ponieważ w międzyczasie organy ścigania zatrzymały poszukiwanego uczestnika napadu Pawła K.

Do nieudanego napadu na konwój bankowy doszło w Połańcu w czerwcu 2005 roku. Przewożący pieniądze samochód firmy ochroniarskiej został zaatakowany przez zamaskowanych i uzbrojonych mężczyzn w momencie, gdy zbliżał się do śluzy bankowej. Jeden z napastników strzelił w kierunku samochodu. Jeden z ochroniarzy posłał w stronę napastników serię z pistoletu maszynowego. Kierowca konwoju odjechał spod banku. Nikomu z ochroniarzy ani osób postronnych nic się nie stało, ranny został natomiast jeden z napastników. Wkrótce policja ujęła dwóch podejrzanych.

Według ustaleń śledztwa w napadzie uczestniczyło czterech mężczyzn. Jeden z nich - Cezary T. - jest nadal poszukiwany. Paweł K. sądzony jest w innym procesie. Mężczyźni znali się z siłowni i z pracy w ochronie. Tylko Sz. nie był ochroniarzem - pracował jako pielęgniarz w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Morawicy. Był wcześniej karany za pobicie. Pozostali oskarżeni nie byli karani. (PAP)

agn/ wkr/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)