Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SWS: uregulować cały rynek medialny jedną ustawą

0
Podziel się:

Jedna ustawa powinna uregulować cały rynek
mediów elektronicznych - od nadawców publicznych, poprzez ich
finansowanie, na cyfryzacji skończywszy - podkreślają eksperci
skupieni przy Stowarzyszeniu Wolnego Słowa.

Jedna ustawa powinna uregulować cały rynek mediów elektronicznych - od nadawców publicznych, poprzez ich finansowanie, na cyfryzacji skończywszy - podkreślają eksperci skupieni przy Stowarzyszeniu Wolnego Słowa.

Zespół, w skład którego wchodzą: Karol Jakubowicz, Juliusz Braun, Jan Dworak, Janina Jankowska, Wojciech Borowik, Mirosław Chojecki i Wiesław Johann, opracował własną "Koncepcję ram prawnych nowego ładu mediów elektronicznych".

"Chodzi o to, żeby nie powstawały cząstkowe ustawy załatwiające czy to sprawę abonamentu, czy to sprawę mediów publicznych, a nie biorące pod uwagę wizji całości rynku medialnego" - powiedziała w środę PAP Jankowska.

"To, co my proponujemy to stworzenie założeń do całościowego spojrzenia na ustrój mediów w Polsce i na to, co nas czeka. Zatem w całej gamie problemów muszą być usytuowane i te media publiczne i komercyjne i cyfryzacja i uwzględnienie dyrektyw Unii Europejskiej" - podkreśliła.

Dlatego - zdaniem zespołu - przygotowywana w ministerstwie kultury ustawa o nadawcach publicznych "niczego nie załatwia", potrzeba bowiem kompleksowej regulacji.

Eksperci skupieni przy SWS zapowiadają, że będą szukać szerokiego poparcia dla swojej koncepcji zarówno wśród partii politycznych, jak i wśród środowisk twórczych. Poparł już ją Związek Artystów Scen Polskich i Stowarzyszenie Pisarzy Polskich. Eksperci chcą się też spotkać z zespołem przygotowującym ustawę o nadawcach publicznych w resorcie kultury

Koncepcja SWS zakłada m.in. likwidację Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Urzędu Komunikacji Elektronicznej oraz powołanie w to miejsce całkiem nowego, zintegrowanego organu regulacyjnego, "który skupi wszystkie zadania w dziedzinie sieci, usług i mediów elektronicznych, realizując funkcje określone w ustawie o mediach elektronicznych, w prawie telekomunikacyjnym, jak również w innych przepisach".

Koncepcja zakłada też odejście od obecnej formy zarządzania TVP i Polskim Radiem. "Władze radiofonii i telewizji publicznej to: Dyrektor generalny, powoływany (w drodze konkursu) i odwoływany przez Radę Polskiego Radia (odpowiednio Radę Telewizji Polskiej)" - proponują autorzy koncepcji.

"Rada Polskiego Radia (i odpowiednio Telewizji Polskiej) to dotychczasowa rada nadzorcza o rozszerzonych kompetencjach, w tym mająca zadanie nadzorowania wszystkich dziedzin działalności nadawcy, łącznie z działalnością programową" - napisano w dokumencie.

W sprawie finansowania TVP i Polskiego Radia eksperci SWS proponują, by dochodami były wciąż abonament i ograniczone reklamy oraz dotacje budżetowe "pokrywające koszty usług świadczonych przez radiofonię i telewizję publiczną na rzecz państwa i jego instytucji (transmisje obrad parlamentu; tworzenie i rozpowszechnianie w programach audycji oświatowych dla szkół, placówek oświatowo-wychowawczych oraz szkół wyższych; całkowite koszty programów dla zagranicy)".

Dotacje budżetowe miałyby też rekompensować "utratę przychodów abonamentowych wskutek zwolnienia niektórych kategorii odbiorców z płacenia abonamentu".

Eksperci postulują też powołanie Funduszu Misji Publicznej. Miałyby go tworzyć opłaty wnoszone przez nadawców komercyjnych, którzy w efekcie ograniczenia nadawania reklam przez nadawców publicznych mieliby osiągać większe dochody. Tak finansowany Fundusz przyznawałby "nadawcom (publicznym i prywatnym), jak również producentom niezależnym, środki na produkcję i rozpowszechnianie audycji lub treści internetowych o szczególnych walorach misyjnych, wysokiej jakości i niekomercyjnym charakterze".

Eksperci SWS przedstawiają ponadto swe pomysły na uregulowanie kwestii cyfryzacji, czy też wdrożenie unijnej dyrektywy audiowizualnej. (PAP)

js/ pz/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)