Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka udostępniło w czwartek nagranie wideo, które ma przedstawiać 6 spośród 20 filipińskich żołnierzy sił pokojowych ONZ zatrzymanych w środę przez rebeliantów w rejonie Wzgórz Golan. Wg jednego z żołnierzy są oni bezpieczni.
W nagraniu mężczyzna, który przedstawił się jako kapitan służący w filipińskim batalionie ONZ, powiedział, że on sam i jego ludzie przebywają w "bezpiecznym miejscu" i zatrzymali się w wiosce Al Dżamlah z powodu bombardowania okolicznego terenu oraz ostrzeliwania go przez artylerię.
"Cywile zadbali o nasze bezpieczeństwo i rozmieścili nas w różnych miejscach, byśmy byli bezpieczni. Zapewnili nam dobry nocleg i dali nam jedzenie oraz wodę do picia" - zadeklarował filipiński oficer.
Według opublikowanego w środę komunikatu ONZ, konwój ciężarówek z żołnierzami sił pokojowych został zatrzymany w trakcie misji zaopatrzeniowej w pobliżu Posterunku Obserwacyjnego 58, ewakuowanego w ostatni weekend w następstwie ciężkich walk w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Posterunek ten znajduje się koło Al Dżamlah.
Trwający od dwóch lat krwawy konflikt wewnętrzny w Syrii, z dotychczasowym bilansem ponad 70 tys. ofiar śmiertelnych, rozszerzył się również na Wzgórza Golan.
Izrael zdobył należące do Syrii Wzgórza Golan podczas wojny sześciodniowej w 1967 roku. Wojska syryjskie nie mają wstępu do utworzonej na mocy zawieszenia broni z 1973 roku strefy buforowej, którą patrolują siły pokojowe ONZ.
Izrael ostrzegł w poniedziałek Radę Bezpieczeństwa ONZ, by nie oczekiwano, że pozostanie obojętny w razie rozszerzenia się obecnego konfliktu poza granice Syrii. Natomiast obecny przewodniczący Rady Bezpieczeństwa, ambasador Rosji w ONZ Witalij Czurkin oskarżył ugrupowania rebelianckie, że walcząc na Wzgórzach Golan, powodują zagrożenie bezpieczeństwa międzynarodowego. (PAP)
dmi/ mc/
13354916 arch.