Wicepremier Izraela Szaul Mofaz wezwał światowe mocarstwa do międzynarodowej interwencji wojskowej w tym kraju w celu zapobieżenia dalszemu rozlewowi krwi.
[na zdjęciu: prezydent Syrii Baszar El-Asad]
_ - Dzisiaj w Syrii dochodzi do zbrodni przeciwko ludzkości, ludobójstwa. Milczenie światowych mocarstw jest sprzeczne z jakąkolwiek humanitarną logiką _ - powiedział Mofaz w izraelskim radiu wojskowym.
Według niego światowe mocarstwa w sposób nie dość ostry i zdecydowany potępiają reżim prezydenta Baszara el-Asada zamiast dokonać interwencji w celu jego obalenia, tak jak miało to miejsce w Libii. Zeszłoroczne naloty zachodnich sił w Libii odegrały znaczącą rolę w odsunięciu od władzy dyktatora Muammara Kadafiego.
_ - Nasz głos musi zostać wysłuchany. Ta rzeź dokonuje się w pobliżu izraelskiej granicy _ - apelował wicepremier Izraela.
Według syryjskich obrońców praw człowieka w konflikcie w Syrii zginęło już ponad 13 tysięcy osób. Większość ofiar stanowią cywile.
Mofaz skrytykował Rosję za _ zbrojenie zbrodniczego reżimu _ Asada, przeciwko któremu od połowy marca zeszłego roku przez cały kraj przetacza się powstanie.
Moskwa, długoletni sojusznik Damaszku, zdecydowanie sprzeciwia się interwencji zewnętrznej w Syrii. Moskwa zaprzecza jakoby wspierała jakąkolwiek ze stron konfliktu oraz dostarczała Syrii broń, która mogłaby zostać wykorzystana w wojnie domowej. Zaznacza przy tym, że nie będzie się sprzeciwiać dymisji Asada, lecz tylko gdyby stało się to w wyniku wewnętrznego procesu politycznego w Syrii.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Syryjska opozycja ma nowego przywódcę Abdul Baset Sieda zastąpi Burhana Galjuna - poinformowała Syryjska Rada Narodowa. | |
83 ofiary tylko w jeden dzień. Dramat trwa 83 osoby zostały zabite w sobotę w Syrii przez siły bezpieczeństwa - informuje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. |