Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczecin: Brudziński odmawia debaty z Nitrasem

0
Podziel się:

Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński
odmawia wyborczej debaty z szefem szczecińskiej PO posłem
Sławomirem Nitrasem. Obaj politycy kandydują z pierwszych miejsc
list swoich partii w okręgu szczecińskim.

Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński odmawia wyborczej debaty z szefem szczecińskiej PO posłem Sławomirem Nitrasem. Obaj politycy kandydują z pierwszych miejsc list swoich partii w okręgu szczecińskim.

W przekazanym we wtorek mediom oświadczeniu Brudziński napisał, że podejmie wyborczą dyskusję z kandydatami PO za wyjątkiem Nitrasa. Według polityka PiS, Nitras "z sali sądowej uczynił miejsce sporu", w który on nie chce się wpisywać ze względu na szacunek do sądu.

"(...) polityka opiera się na dyskusji i sporze, ale na odpowiednim poziomie i we właściwym stylu. Pan Nitras niestety nie gwarantuje takiego poziomu, dlatego też pozwalam sobie odmówić z nim spotkań i debat" - napisał w oświadczeniu Brudziński. Przypomniał, że nigdy nie odmówił dyskusji szefowi PO na Pomorzu zachodnim Stanisławowi Gawłowskiemu.

"Moim zamiarem jako lidera listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 41 jest dokładanie wszelkich starań, aby kampania wyborcza była merytoryczna, a nie awanturnicza, aby służyła mieszkańcom regionu, a nie sądowym pieniaczom" - zaznaczył.

"Joachim Brudziński w swojej arogancji coraz bardziej przypomina Jarosława Kaczyńskiego. Kilka dni temu przegrał ze mną proces, a teraz nazywa mnie sądowym pieniaczem" - skomentował słowa Brudzińskiego Nitras.

Dodał, że PO przedstawiła program wyborczy dla województwa zachodniopomorskiego, PiS takiego programu - zdaniem Nitrasa - nie ma.

"A jego lider mieszkający w Warszawie chce debatować z kandydatami PO z Koszalina, nie wiedząc, że to inny okręg wyborczy" - napisał Nitras w własnym oświadczeniu, przesłanym do mediów. Jak dodał, "wydaje się, że prawdziwym powodem rezygnacji z debaty pana Brudzińskiego jest niechęć do przyjeżdżania do Szczecina z Warszawy, w której mieszka".

W piątek na Uniwersytecie Szczecińskim ma się odbyć organizowana przez lokalną "Gazetę Wyborczą" debata szczecińskich "jedynek" z list do Sejmu.

W swojej dwuletniej karierze parlamentarzysty Nitras miał już kilka procesów cywilnych. W ubiegłym roku przegrał proces wyborczy o pomówienie i naruszenie dóbr osobistych, z kandydatką PiS na prezydenta Szczecina Teresą Lubińską.

Miał też sprawę o naruszenie dóbr osobistych, którą wytoczył mu prezes Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej (SKOK) Grzegorz Bielecki po tym, gdy PO zarzuciło PiS lobowanie w Sejmie na rzecz SKOK-ów. Szczeciński sąd w marcu tego roku oddalił pozew Bieleckiego jako bezzasadny.

W ubiegłym tygodniu w trybie wyborczym poseł przegrał proces z dyrektorem szczecińskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych i kandydatem PiS na posła Stanisławem Stępniem, który poczuł się urażony wygłoszonym publicznie przez Nitrasa zarzutem "dzikiej prywatyzacji" przy sprzedaży nieruchomości rolnej przez ANR.

W tym samym dniu Nitras wygrał z kolei w wytoczonym przez siebie procesie, także w trybie wyborczym, z Brudzińskim, który na antenie lokalnej telewizji powiedział, iż polityk PO "skutecznie załatwia drobne sprawy dla swoich kolegów z PO w Urzędzie Miejskim w Szczecinie".

W ubiegły piątek natomiast Nitras przegrał proces z byłym dziennikarzem, obecnym prezesem Północnej Izby Gospodarczej Dariuszem Więcaszkiem. Poseł w szczecińskim radiu powiedział, że Więcaszek w stanie wojennym czytał dzienniki telewizyjne w mundurze, co nie było prawdą. W tej sprawie polityk PO zamierza się odwołać.

Poseł zapowiada również złożenie pozwu przeciwko kandydatce PiS do Sejmu Małgorzacie Jacynie-Witt, która zarzuciła mu krzywoprzysięstwo. Jacyna-Witt twierdzi, że Nitras swoją opinię o Więcaszku powtórzył na wyjazdowej sesji Sejmiku województwa w Koszalinie, czego wyparł się przed sądem. (PAP)

epr/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)