Minister obrony narodowej Aleksander Szczygło zapewnił po kolegium kierownictwa MON, które odbyło się na fregacie rakietowej ORP "Gen. Tadeusz Kościuszko", na wodach Zatoki Gdańskiej, że Marynarkę czekają dobre czasy.
Kolegium kadry kierowniczej MON dotyczyło perspektyw rozwoju MW RP. Obecnie polskie siły morskie dysponują ok. 40 okrętami bojowymi i kilkudziesięcioma jednostkami pomocniczymi, kilkudziesięcioma samolotami i śmigłowcami. Marynarka liczy ok. 13 tys. żołnierzy.
"Myślę, że przeświadczenie, iż Marynarka Wojenna jest konieczna, to jest przeświadczenie powszechnie obowiązujące, tylko musimy się zastanowić, jakie nowoczesne środki bojowe są potrzebne Marynarce, by mogła wypełniać wszystkie te zadania w związku z obroną kraju, jak i wypełnianiem misji w ramach NATO" - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami Szczygło.
Dodał, że w ciągu, krótkiego czasu; liczonego w miesiącach, będzie jasność, co należy robić, jeśli chodzi o MW tak jak i o pozostałe formacje sił zbrojnych.
Dowódca Marynarki RP, admirał Roman Krzyżelewski powiedział, że rozmowa z ministrem na temat potrzeb formacji oparta była o realia.
"Wiadomo, że chęci mamy duże. Dzisiejsze marynarki są z reguły nowoczesne. Dla nas ważne jest żebyśmy nie odstawali i posiadali taką ilość jednostek, która zabezpieczy nasze potrzeby jako Rzeczpospolitej Polskiej w tym miejscu i określonym czasie" - powiedział admirał. (PAP)
