Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Szczyt truskawkowy spodziewany w drugiej połowie czerwca

0
Podziel się:

Według ekspertów, największy wysyp truskawek spodziewany jest w drugiej
połowie czerwca. Na razie na rynku pojawiły się odmiany spod osłon, a także pierwsze owoce
gruntowe. Kosztują one jednak drożej niż przed rokiem.

Według ekspertów, największy wysyp truskawek spodziewany jest w drugiej połowie czerwca. Na razie na rynku pojawiły się odmiany spod osłon, a także pierwsze owoce gruntowe. Kosztują one jednak drożej niż przed rokiem.

"W tym roku zbiory truskawek będą opóźnione, obecnie dopiero pojawiają się na rynku owoce spod osłon, na uprawy polowe trzeba poczekać jeszcze co najmniej 2 tygodnie" - powiedział PAP w czwartek dr Krzysztof Zmarlicki z Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach.

Jego zdaniem, plantacje truskawek w zasadzie nie ucierpiały z powodu powodzi (największe znajdują się w województwie lubelskim i woj. mazowieckim - koło Radomia). Dojrzewaniu truskawek przeszkadzają natomiast przedłużające się opady, które sprzyjają pojawianiu się chorób (m.in. tzw. szarej pleśni). "Jeżeli będzie właściwy przebieg pogody, to się one zregenerują i nie powinno być problemu" - powiedział.

Dodał, że owocom tym na pewno nie zaszkodziły przymrozki, bo ich praktycznie w okresie kwitnienia nie było.

Zmarlicki zauważył, że coraz więcej produkowanych jest truskawek deserowych, a te są droższe niż przemysłowe. W jego opinii, cena kilograma truskawek konsumpcyjnych powinna ukształtować się w tym roku na poziomie 4-5 zł. W ubiegłym - średnia cena truskawek deserowych spod osłon wyniosła 4,9 zł/kg, a z upraw polowych - ok. 2 zł/kg.

Według Zmarlickiego, tegoroczne zbiory będą na poziomie ostatnich lat. Rok temu zebrano ok. 200 tys. ton truskawek.

Bardziej pesymistycznie ocenia tegoroczne zbiory prof. Eberhard Makosz. Jego zdaniem, plantacje truskawek częściowo zostały zniszczone przez powódź i podtopienia. "Jest mokro, nie da się wjechać na pola sprzętem, nie można wykonać oprysków przeciw chorobom, a to wpłynie na wysokość zbiorów" - tłumaczył.

"Szacuję, że jeżeli do tej pory uzyskiwaliśmy 180-200 tys. ton, to w tym roku truskawek będzie o 25 proc. mniej" - powiedział Makosz. Dodał, że główne zbiory pojawią się później niż w ubiegłym roku, najwcześniej w drugiej połowie czerwca.

"Jest mniejsza podaż tych owoców niż w ubiegłym roku" - przyznała rzecznik rynku hurtowego w Broniszach Małgorzata Skoczewska. Obecnie truskawki kosztują 9-11 zł za kg, w tym samym czasie 2009 r. można je było kupić za 4-6 zł za kg. Przyczyną tego jest jednak nie powódź, ale stosunkowo zimna i deszczowa pogoda. Truskawki wolniej dojrzewają.

Zdaniem Skoczewskiej, jeżeli nie poprawi się pogoda i nie zwiększy podaż truskawek, będą one drogie. (PAP)

awy/ je/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)