Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej rozmawiał w czwartek z ambasadorem USA w Polsce Stephenem Mullem - poinformowało BBN. Potrzebna jest spójna i silna presja ze strony USA, NATO i UE na Rosję - uznali rozmówcy.
Szef BBN oficjalnie poinformował ambasadora USA o wynikach poniedziałkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. "Minister Koziej szczególną uwagę zwrócił na możliwe działania Sojuszu Północnoatlantyckiego związane ze wsparciem dla Ukrainy" - czytamy w komunikacie BBN. Wskazano w nim też, że ambasador Mull poinformował o działaniach administracji amerykańskiej związanych z kryzysem rosyjsko-ukraińskim, w tym o przebiegu wizyty Sekretarza Stanu USA w Kijowie.
Według BBN, w rozmowie "przyznano, że w obecnej sytuacji na Ukrainie potrzebna jest spójna i silna presja ze strony USA, NATO i Unii Europejskiej na Rosję na rzecz deeskalacji konfliktu. Omówiono również zapowiedziane przez administrację amerykańską wzmocnienie obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w regionie Europy Środkowej".
Po poniedziałkowym, nadzwyczajnym posiedzeniu RBN prezydent Bronisław Komorowski mówił, że rolą Polski jest konsekwentne wskazywanie na złamanie prawa międzynarodowego przez Rosję i takie działanie, by Zachód reagował jak najmocniej wobec narastającego kryzysu rosyjsko-ukraińskiego na Krymie. W poniedziałek odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie polskiego stanowiska wobec narastającego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. (PAP)
wkt/ bos/ gma/