Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Szef komisji sprawiedliwości: prokuratorzy podważają autorytet niezawisłych sądów

0
Podziel się:

Szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw
człowieka Cezary Grabarczyk (PO) zaapelował w piątek do
prokuratorów, aby szanowali "konstytucyjny porządek i ład w
Rzeczypospolitej" i nie podważali autorytetu niezawisłych sądów.

Szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Cezary Grabarczyk (PO) zaapelował w piątek do prokuratorów, aby szanowali "konstytucyjny porządek i ład w Rzeczypospolitej" i nie podważali autorytetu niezawisłych sądów.

Apel dotyczy reakcji prokuratury na czwartkowy werdykt Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, który uznał za "bezzasadne i nieprawidłowe" zatrzymanie przed tygodniem b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, dziś podejrzanego o składanie fałszywych zeznań i nakłanianie do tego b. szefa policji Konrada Kornatowskiego. Postanowienie sądu w sprawie zażalenia na zatrzymanie b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka świadczy o braku bezstronności sądu - twierdzi prokuratura.

Czwartek był z jednej strony dniem chwały, z drugiej - dniem hańby - mówił Grabarczyk na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie. "Dniem chwały, bo sąd potwierdził, że władza sądownicza w RP jest niezawisła, że Polska nadal jest demokratycznym państwem prawa. Werdykt sądu potwierdza, że prokuratura działała z motywów politycznych" - ocenił.

"Dniem hańby - bo prokuratura nie potrafiła z pokorą przyjąć tego postanowienia do wiadomości i podporządkować mu się, podjęła polemikę z sądem, który w świetle konstytucji jest organem władzy w Polsce, podczas gdy prokuratura jest tylko częścią aparatu wykonawczego rządu" - dodał Grabarczyk.

Ireneusz Raś (PO) radził prokuratorom, aby "zanim siądą przy stole konferencyjnym i zaczną coś opowiadać, zmierzyli sobie gorączkę". "W zbyt wysokiej gorączce politycznej, w której nie powinni uczestniczyć, po prostu się majaczy" - dodał.

Rozpatrujący skargę Kaczmarka sędzia Igor Tuleya podzielił w czwartek argumenty obrońców b.szefa MSWiA, którzy podkreślali, że nie trzeba było zatrzymywać ich klienta, bo deklarował, że stawi się na każde wezwanie. Sąd podejrzewa, że "zatrzymanie podejrzanego służyło innym celom niż dobro śledztwa".

Z kolei zdaniem prok. Marzanny Muchy-Podlewskiej z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, sąd nie odniósł się do wszystkich przesłanek zatrzymania Kaczmarka.

Mucha-Podlewska podkreśliła, że sąd rozpatrując zażalenie pominął zarzut mataczenia i nakłaniania do składania fałszywych zeznań, jaki postawiono Kaczmarkowi.

Stwierdziła, że po zapoznaniu się z uzasadnieniem sądowego postanowienia, prokuratura dostrzega liczne mankamenty w "rozumowaniu sądu". Mogą one świadczyć - zdaniem Muchy-Podlewskiej - że "są konsekwencją niedostatecznie wnikliwego zapoznania się przez sąd ze zgromadzonym w aktach śledztwa materiałem dowodowym". (PAP)

laz/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)