Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Szef MON o dokumentach z WikiLeaks: historyczne, ale istotne

0
Podziel się:

Choć dokumenty dotyczące działań prowadzonych w Afganistanie
ujawnione na portalu WikiLeaks.org mają w dużym stopniu charakter historyczny i w niewielkim
stopniu dotyczą polskiego wojska, to ich ujawnienie może mieć istotne konsekwencje - uważa minister
obrony Bogdan Klich.

Choć dokumenty dotyczące działań prowadzonych w Afganistanie ujawnione na portalu WikiLeaks.org mają w dużym stopniu charakter historyczny i w niewielkim stopniu dotyczą polskiego wojska, to ich ujawnienie może mieć istotne konsekwencje - uważa minister obrony Bogdan Klich.

Minister wyraził opinię, że opublikowanie materiałów to "dla amerykańskiej armii i wojsk sojuszniczych problem aktualny pod względem operacyjnym i społecznym". "Dane pokazują wojskową kuchnię. To wizerunek wojny, którego nie widzi się w filmach patriotycznych, (...) to jest brutalna twarz wojny" - powiedział Klich w porannym programie w radiu TOK FM.

Szef MON jest przekonany, że ujawnienie materiałów może wywołać ożywioną dyskusję o losach operacji ISAF w krajach w niej uczestniczących. "Dyskusja może nabrać nowego tempa i nowego wymiaru. (...) Jest prawdopodobne, że refleksja o wcześniejszym zakończeniu misji w krajach członkowskich Sojuszu gwałtownie się nasili" - powiedział.

Minister przypomniał, że przyszłość operacji w Afganistanie ma być omawiana w październiku na posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej, a w listopadzie tematem tym zajmie się szczyt NATO w Portugali. "Nasza ocena misji jest uzależniona od stanowiska Sojuszu. My nie mamy interesów w Afganistanie, mamy interesy w NATO; ze względu na to że Sojusz jest w Afganistanie, my także tam jesteśmy" - powiedział.

Odnosząc się do polskich wątków w dokumentach, minister określił je mianem historycznych. Zaznaczył jednocześnie, że znalazły się tam niestety dane ilustrujące m.in. stan wyposażenia i uzbrojenia naszych oddziałów specjalnych.

Na WikiLeaks zamieszczono ok. 92 tys. dokumentów o wojnie w Afganistanie. Opisały je w poniedziałek jako pierwsze zagraniczne media - niemiecki "Der Spiegel", amerykański "New York Times" oraz brytyjski "Guardian". Polska pojawia się w dokumentach m.in. w kontekście akcji z 16 sierpnia 2007 r. w okolicach wioski Nangar Khel, gdzie zginęło kilkoro cywili, w tym kobiety i dzieci; ostrzeżeń polskiego wywiadu przed atakiem na ambasadę Indii w Kabulu z lipca 2008 r. oraz notatki opartej na depeszy PAP z lutego 2007 o prowincjach, gdzie działać mają polscy komandosi.(PAP)

ktl/ abr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)