Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef MSZ Luksemburga: Brytyjczycy największym problemem szczytu UE

0
Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean
Asselborn uważa, że największym problemem rozpoczynającego się w
czwartek szczytu Unii Europejskiej będzie nie sprzeciw Polski
wobec systemu głosowania, lecz negatywne stanowisko Wielkiej
Brytanii w sprawie Karty Praw Podstawowych.

Minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn uważa, że największym problemem rozpoczynającego się w czwartek szczytu Unii Europejskiej będzie nie sprzeciw Polski wobec systemu głosowania, lecz negatywne stanowisko Wielkiej Brytanii w sprawie Karty Praw Podstawowych.

"Istnieje kilka możliwości wyjścia Polsce naprzeciw, bez ponownego otwierania negocjacji o pakiecie rozwiązań instytucjonalnych" - powiedział Asselborn we wtorek niemieckiej rozgłośni Deutschlandfunk.

Zastrzegł, że nie może już teraz mówić o szczegółach, ponieważ przestaną być przydatne w negocjacjach. Przypomniał, że chociaż kraje Unii uzgodniły ograniczenie liczby komisarzy w Komisji Europejskiej, to rozwiązanie to wejdzie w życie dopiero w 2014 roku.

"Europa nie zginie i nie zostanie osłabiona, jeżeli znajdziemy rozwiązanie, które skierowane będzie w przyszłość" - powiedział. Prawdopodobnie chciał zasugerować, że system głosowania podwójną większością mógłby wejść w życie nie w 2009 roku, lecz w terminie późniejszym.

Asselborn dodał, że są też "inne propozycje". "Powinno się wyjść Polakom naprzeciw" - zaznaczył.

Jego zdaniem, Polska "nie będzie największym problemem szczytu". Najbardziej kontrowersyjną sprawą merytoryczną jest status Karty Praw Podstawowych - wyjaśnił. "Opowiadamy od lat na całym świecie, że Unia jest wspólnotą wartości. Od 2000 roku mamy Kartę, która ma teraz stać się częścią traktatu" - powiedział szef luksemburskiej dyplomacji.

Przypomniał, że Brytyjczycy zgodzili się na to dwukrotnie - w 2000 i 2004 roku, a teraz znów chcą obniżyć rangę tego dokumentu. "Wiele krajów, w tym nawet mały Luksemburg, nie zaakceptuje podważania obowiązującego charakteru Karty" - zapowiedział.

Zdaniem Asselborna, właśnie ten temat zdominuje dyskusję na szczycie w Brukseli. "Jeżeli Brytyjczycy zrobią krok we właściwym kierunku, wówczas Holendrzy, Polacy i Czesi przyłączą się do nich, bo to będzie sygnał, że chcemy się porozumieć. Jeśli natomiast Brytyjczycy będą obstawali przy niewiążącym charakterze Karty, Polacy będą mogli ukryć się za ich plecami" - powiedział Asselborn.

Jacek Lepiarz(PAP)

lep/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)