*Zdaniem Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysława Cieniucha, zmiana na stanowisku dowódcy wojsk USA i NATO w Afganistanie nie powinna wpłynąć na sojuszniczą strategię prowadzenia tam operacji. *
Prezydent Barack Obama zwolnił w środę ze stanowiska dowódcę wojsk amerykańskich i natowskich w Afganistanie gen. Stanleya McChrystala, a jego następcą mianował gen. Davida Petraeusa, szefa Centralnego Dowództwa (CENTCOM) i byłego dowódcę sił koalicyjnych w Iraku.
Szef SGWP był w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie pytany, czy taka zmiana personalna wpłynie na sposób realizowania działań w Afganistanie przez siły sojusznicze. "Strategia prowadzenia operacji ISAF została zaakceptowana i zatwierdzona, zmiana nawet tak ważnej osoby, jak głównodowodzący, nie powinna wpływać na strategię prowadzenia operacji" - ocenił gen. Cieniuch.
"Aby mogła nastąpić zmiana, musiałaby zostać złożona propozycja nowej strategii przez uprawnionych do tego dowódców, a następnie musiałaby ona zostać zaakceptowana prze dowództwa sojusznicze i w ostateczności przez Radę Północnoatlantycką w Brukseli" - powiedział szef SGWP.
Powodem zdymisjonowania McChrystala stał się artykuł w tygodniku "Rolling Stone" oparty na wywiadach autora z generałem i jego podwładnymi w Afganistanie. Znalazły się w nim krytyczne opinie tych ostatnich o najbliższych współpracownikach prezydenta. Jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, emerytowany generał James Jones został nazwany "błaznem", a nazwisko wiceprezydenta Joe Bidena było przedmiotem dowcipów.
Petraeus będzie już trzecim dowódcą sił w Afganistanie za rządów Obamy. Pierwszym był generał David McKiernan, którego prezydent zwolnił na wiosnę ub.r. i zastąpił McChrystalem. Petraeus ma doskonałą renomę jako autor strategii realizowanej w Iraku - opartej na zwiększeniu tam liczby wojsk i przeciąganiu irackich rebeliantów na stronę wojsk koalicyjnych i rządowych. Obecna strategia w Afganistanie jest częściowo powieleniem tamtych wzorów.(PAP)
ktl/ malk/ jbr/