Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szefowa wrocławskiej prokuratury rejonowej podała się do dymisji

0
Podziel się:

Szefowa Prokuratury Rejonowej Wrocław-Krzyki podała się do dymisji, po tym
jak media pisały, że przyjęła łapówki. Nadal pracuje w prokuraturze, ale jako szeregowa śledcza.
Prokuratura Apelacyjna w Krakowie prowadzi śledztwo dot. korupcji we wrocławskiej prokuraturze.

Szefowa Prokuratury Rejonowej Wrocław-Krzyki podała się do dymisji, po tym jak media pisały, że przyjęła łapówki. Nadal pracuje w prokuraturze, ale jako szeregowa śledcza. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie prowadzi śledztwo dot. korupcji we wrocławskiej prokuraturze.

Jak poinformował PAP we wtorek Marek Ratajczyk z Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu szefowa Prokuratury Rejonowej Wrocław-Krzyki zrezygnowała z funkcji, wysyłając swoją rezygnację do Prokuratora Generalnego.

"Prokurator nadal pracuje. Na tym etapie nie widzimy podstaw, aby ją zawiesić w czynnościach służbowych. Doniesienia prasowe nie są dla nas żadną podstawą. Czekamy na materiały z Prokuratury Apelacyjnej we Krakowie i dopiero po zapoznaniu się z nimi podejmiemy decyzje" - powiedział Ratajczak.

Prokuratura Apelacyjna w Krakowie kilka dni temu przyznała oficjalnie, że prowadzi śledztwo w sprawie korupcji w wymiarze sprawiedliwości, które trwa od 2009 r. Wielowątkowe śledztwo dotyczy "działań korupcyjnych w instytucjach wymiaru sprawiedliwości, u którego podstaw legły informacje pozyskane w toku działań operacyjnych CBA".

Piotr Kosmaty, rzecznik prasowy PA w Krakowie informował wtedy, że wyniki czynności CBA mają charakter niejawny i nie może udzielać informacji "o szerszym zakresie śledztwa" ani też odnosić się do poszczególnych wątków. W dotychczasowym śledztwie nie przedstawiono zarzutów żadnemu prokuratorowi ani też nie wystąpiono z wnioskiem o uchylenie immunitetu prokuratorskiego i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.

Rzecznik informował również, że w związku z czwartkową publikacją w "Rzeczpospolitej" na temat śledztwa, PA zwróci się do Prokuratury Generalnej o wskazanie prokuratury do prowadzenia postępowania w "zakresie ujawnienia informacji niejawnych z prowadzonego przez krakowską prokuraturę śledztwa".

W ubiegłym tygodniu "Rzeczpospolita" w artykule "Prokurator na podsłuchu CBA" podała, że celem akcji CBA była szefowa Prokuratury Rejonowej Wrocław Krzyki-Zachód. Operacja o kryptonimie "Astrea" jest drugą, obok operacji "Yeti", dotyczą korupcji we wrocławskim wymiarze sprawiedliwości. Jak wynika z ustaleń PAP, oba wątki, o których napisała "Rz", mieszczą się w zakresie śledztwa prowadzonego w Krakowie.

Prokuratura informowała o działaniach grupy krakowskich prokuratorów we Wrocławiu. Zarzuty korupcji postawiono wtedy Mirosławowi M., który przyznał się do przyjęcia 100 tys. zł łapówki. Wg "Rz" ta sprawa jest elementem operacji "Yeti".

Jak informowała "Rz", z badania spodziewanej korupcji wśród wrocławskich prawników wyłoniła się afera hazardowa. "Podsłuchując adwokatów z kancelarii Pretor Ryszarda Bedryja i Agnieszkę Godlewską, CBA dowiedziało się o związkach Ryszarda Sobiesiaka i Zbigniewa Chlebowskiego" - napisała "Rz". (PAP)

umw/ hp/ abr/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)