Szefowie MSZ Polski, Szwecji i Bułgarii, w ramach dwudniowej wizyty w Iraku, spotkali się w niedzielę z premierem tego kraju Nourim al-Malikim. W piątek byli w Libanie. Jednym z głównych tematów rozmów ministrów był konflikt w Syrii i jego wpływ na region.
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki podkreślił w rozmowie z PAP, że wizyta Radosława Sikorskiego, Carla Bildta i Nikołaja Mładenowa w Libanie i Iraku była zorganizowana za wiedzą i w koordynacji z wysoką przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych Catherine Ashton.
W poniedziałek ministrowie przedstawią szczegółowe sprawozdanie z obu wizyt na posiedzeniu rady stosunków zagranicznych w Luksemburgu.
Bosacki poinformował, że Sikorski, Bildt i Mładenow zakończyli dwudniową wizytę w Iraku spotkaniami w Irbilu - Autonomicznym Okręgu Irackiego Kurdystanu - gdzie rozmawiali m.in. z tamtejszym prezydentem Masudem Barzanim oraz premierem. Szef polskiego MSZ otworzył w Irbilu polską agencję konsularną - powiedział Bosacki. Jak dodał, będzie tam rezydował polski konsul i kilkoro pracowników miejscowych.
"Głównym zadaniem tej placówki będzie wzmocnienie współpracy gospodarczej między tym regionem Iraku a Polską; szczególnie, że jest to region bogaty w surowce naturalne, a poziom wydobycia ropy w Iraku niedawno przekroczył poziom wydobycia sprzed wojny" - zaznaczył rzecznik. "Mamy nadzieję, że polscy przedsiębiorcy będą potrafili z pomocą dyplomatów wykorzystać te możliwości" - dodał.
MSZ poinformował w niedzielnym komunikacie, że agencja będzie realizowała zarówno tradycyjne zadania konsularne, jak i te dotyczące kształcenia Kurdów w Polsce i współpracy samorządów gospodarczych. Przygotowania do otwarcia placówki trwały około dwóch lat.
Bosacki poinformował, że rano w niedzielę trzej ministrowie złożyli wizytę u premiera Iraku Nuri al-Malikiego; politycy rozmawiali na temat współpracy UE oraz Polski, Szwecji i Bułgarii z Irakiem. Ministrowie trzech krajów UE przekazali ponadto wsparcie dla dalszego wzmacniania demokracji w Iraku i modernizacji tego kraju - dodał.
Oprócz sytuacji wewnętrznej w Iraku rozmawiano też dużo o sytuacji w regionie, zwłaszcza w Syrii - powiedział Bosacki. Jak dodał, podobnie jak w Libanie, wszystkie cztery strony spotkania wyraziły nadzieję na wzmocnienie nacisku wspólnoty międzynarodowej na szybkie zakończenie działań militarnych w Syrii.
Z drugiej strony - poinformował rzecznik polskiego MSZ - wyrażono "poważne zaniepokojenie i wiarę w to, by działania w Syrii nie spowodowały destabilizacji krajów ościennych".
W komunikacie MSZ poinformowano, że podczas rozmów z premierem Iraku ministrowie "wyrazili poparcie dla Iraku oraz podkreślili działania władz na rzecz demokratyzacji i modernizacji kraju". Zapewnili także, że chcą pozostać aktywnymi partnerami Iraku. Szefowie dyplomacji ocenili, że kraj ten pełni ważną rolę w regionie, szczególnie w związku z sytuacją w Syrii. "Podczas rozmów podkreślono m.in. konieczność bliższej współpracy w celu zapewnienia bezpieczeństwa regionu" - czytamy.
Bosacki powiedział, że Radosław Sikorski, który był w Iraku w 2006 r. jako minister obrony, podkreślał, że "jest to zupełnie inny Irak, dużo bardziej spokojny i zasobny, choć nie pozbawiony wielu problemów", ale sytuacja jest nieporównanie lepsza niż sześć lat temu.
Wizyta ministrów w Iraku była pierwszą wizytą szefów dyplomacji krajów unijnych od czasu podpisania przez Unię z Irakiem porozumienia o partnerstwie i współpracy, co miało miejsce w pierwszej połowie maja tego roku.
Bosacki powiedział, że Irakijczycy byli zainteresowani wyrażoną przez ministra Sikorskiego ofertą mocniejszego dzielenia się doświadczeniami z przemian politycznych po 1989 roku w Polsce, "w tym zwłaszcza doświadczeniami z czasów pojednania zwaśnionych przed 1989 rokiem środowisk politycznych".
Szef polskiego MSZ - dodał rzecznik - wyraził też nadzieję, na mocniejszą współpracę wojskową Polski z Irakiem, zwłaszcza jeśli chodzi o przemysł wojskowy oraz "chęć goszczenia w Polsce większej ilości studentów irackich, przede wszystkim na kierunkach technicznych". Bosacki poinformował, że rozmowy w Iraku miały charakter zarówno iracko-unijny, jak i dwustronny. Z kolei w Libanie dominowało tematyka stosunków UE z tym krajem.
Jak powiedział, szefowie dyplomacji Polski, Szwecji i Bułgarii w imieniu UE przekazali podczas spotkania z prezydentem Libanu poparcie dla rządu libańskiego w działaniach na rzecz zachowania jedności tego kraju.
Dużo miejsca poświęcono sytuacji Syrii - dodał rzecznik - ponieważ "w sposób kluczowy wpływa na sytuację wewnętrzną w Libanie". Wyrażono głęboką nadzieję, że ten konflikt nie będzie destabilizował krajów sąsiednich.
Mówiono też o tym - powiedział Bosacki - w jaki sposób Unia może zwiększać pomoc rozwojową, a także polityczną dla Libanu.(PAP)
hgt/ ura/
