W Luksemburgu rozpoczęło się w poniedziałek rano spotkanie szefów dyplomacji krajów UE. Ministrowie przyjmą liczącą 31 nazwisk listę przedstawicieli białoruskiego reżimu, którzy nie będą mieli wstępu do państw Unii. Drugim najważniejszym tematem jest kwestia pomocy Autonomii Palestyńskiej, gdzie władzę objął radykalny Hamas.
W spotkaniu, które rozpoczęło się o godz. 10, bierze udział szef polskiej dyplomacji Stefan Meller.
Listę przedstawicieli białoruskiego reżimu, którzy nie będą mieli wstępu do UE, otwiera prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka. Są też na niej jego najbliżsi współpracownicy, ministrowie, oficerowie służb bezpieczeństwa, prokuratorzy i sędziowie zamieszani w represjonowanie opozycjonistów; widnieją też nazwiska niektórych członków parlamentu i przewodniczących obwodowych komisji wyborczych. Zakaz ma obowiązywać natychmiast.
Drugim najważniejszym tematem spotkania jest kwestia pomocy dla Autonomii Palestyńskiej po tym, jak do władzy doszedł radykalny Hamas, który przez UE uznany jest za organizację terrorystyczną.
Komisja Europejska zawiesiła w piątek bezpośrednią pomoc finansową z budżetu Unii udzielaną rządowi Autonomii Palestyńskiej. Właśnie tę decyzję muszą jeszcze formalnie potwierdzić szefowie dyplomacji państw UE.
Roczna pomoc Unii Europejskiej dla Palestyńczyków i Autonomii Palestyńskiej wynosi około 500 mln euro, z czego połowa pochodzi z unijnego budżetu, a połowa bezpośrednio od poszczególnych państw członkowskich.
Ministrowie mają też rozmawiać o Ukrainie po wyborach parlamentarnych w tym kraju. UE już wyraziła zadowolenie z demokratycznego przebiegu wyborów z 26 marca. Szefowie dyplomacji zastanawiają się nad tym, jak ma wyglądać dalsza współpraca UE z tym krajem. Obecny unijny układ o partnerstwie i współpracy z Ukrainą wygasa w 2008 roku.
Katarzyna Rumowska (PAP)
ktt/ icz/ ap/
