Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Szefowie MSZ Rosji i USA spotkają się w Berlinie, omówią m.in. adopcje

0
Podziel się:

Na pierwszym spotkaniu szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa z nowym
sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym, które odbędzie się 26 lutego w Berlinie, omawiana będzie m.in.
kwestia śmierci rosyjskiego chłopca adoptowanego w Ameryce - podało w czwartek MSZ w Moskwie.

Na pierwszym spotkaniu szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa z nowym sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym, które odbędzie się 26 lutego w Berlinie, omawiana będzie m.in. kwestia śmierci rosyjskiego chłopca adoptowanego w Ameryce - podało w czwartek MSZ w Moskwie.

Oprócz kwestii adopcji ministrowie spraw zagranicznych Rosji i USA omówią "szeroki wachlarz spraw na poziomie dwustronnym" oraz kwestie polityki międzynarodowej - podało rosyjskie MSZ w komunikacie.

Trzyletni Maksim zmarł w styczniu w rodzinie adopcyjnej w Teksasie. Informację tę w Rosji ujawnił w poniedziałek przedstawiciel Kremla ds. praw dzieci Paweł Astachow, który o zabicie dziecka oskarżył jego matkę adopcyjną.

Nagła śmierć adoptowanego Maksima wywołała w Rosji oburzenie. Prokuratura z jego rodzinnego Pskowa zażądała w czwartek, by cofnąć decyzję o adopcji jego dwuletniego brata, który trafił do tej samej rodziny w USA. Śledczy Aleksander Bastrykin zapowiedział w rozmowie z agencją Interfax podjęcie działań przeciwko "przestępczym" amerykańskim rodzicom adopcyjnym. Dzień wcześniej Duma uczciła pamięć trzyletniego Maksima minutą ciszy.

Pod koniec grudnia Rosja uchwaliła kontrowersyjne przepisy zabraniające adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów. Ustawa była odpowiedzią na przyjęcie wcześniej przez amerykański Kongres przepisów zabraniające m.in. wjazdu do USA przedstawicielom rosyjskich władz związanym ze śmiercią w więzieniu w 2009 roku adwokata Siergieja Magnitskiego i łamaniem praw człowieka.

Opozycja zarzuca prezydentowi Władimirowi Putinowi, że wykorzystuje niewinne sieroty do rozgrywek politycznych.

Według rosyjskich danych od 1991 roku w USA z powodu maltretowania przez rodziców adopcyjnych zmarło 21 rosyjskich dzieci. Jednak jak zaznacza Jelena Misulina z opozycyjnej partii Sprawiedliwa Rosja w samej Rosji w rodzinach adopcyjnych umiera co roku około 300 dzieci. Rosyjscy obrońcy praw człowieka podkreślają, że także w rosyjskich domach dziecka dzieci są źle traktowane.(PAP)

keb/ kar/

13257548, 13257912

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)