# dochodzi oświadczenie Naczelnej Prokuratury Wojskowej #
18.09. Poznań (PAP) - Zarzuty związane z ustawianiem przetargów na ochronę lotniska postawiła w środę Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu sześciu osobom związanym z 22. Bazą Lotnictwa Taktycznego w Malborku (Pomorskie). Prokuratura planuje postawienie zarzutów kolejnym osobom.
Jak poinformował w środę PAP wojskowy prokurator okręgowy w Poznaniu płk Tadeusz Cieśla, zarzuty postawiono zarówno żołnierzom, jak i osobom cywilnym. "Te osoby na razie odpowiadają z wolnej stopy, nie są zatrzymywane. Zarzuty dotyczą ustawiania przetargów, działania w zorganizowanej grupie przestępczej, nadużycia uprawnień oraz wyłudzenia pieniędzy na szkodę wojska" - powiedział.
Nie ujawnił bliższych szczegółów sprawy, nie wykluczył przesłuchania kolejnych osób. "Po ich zakończeniu pracujący na miejscu prokurator zdecyduje, czy będzie wnioskował do sądu o stosowanie środków zapobiegawczych" - dodał.
Kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej poinformował w środę PAP, że czynności procesowe w bazie w Malborku są wynikiem śledztwa prowadzonego od czerwca przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Poznaniu. "Przedstawione zarzuty związane są m.in. z ustawieniem przetargów na kwotę kilku milionów złotych" - powiedział.
Maksjan dodał, że w Malborku czynności procesowe wykonuje pięciu prokuratorów wojskowych oraz około 130 żołnierzy Żandarmerii Wojskowej i funkcjonariuszy policji. "Czynności te będą kontynuowane w czwartek i w następnych dniach. Wówczas planowane jest przedstawienie zarzutów popełnienia przestępstwa kolejnym osobom" - dodał.
Prokuratura nie informuje, jakie funkcje pełniły w bazie osoby, które usłyszały zarzuty. MON podał jedynie, że wśród osób, którym postawiono zarzuty, jest dwóch żołnierzy. "W stosunku do sześciu podejrzanych prokurator zdecyduje o ewentualnym zastosowaniu wobec nich środków zapobiegawczych, w tym rozważy skierowanie do sądu wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania" - zaznaczył kpt. Maksjan.
"Wszczęcie śledztwa w tej sprawie poprzedzone było wielomiesięczną działalnością operacyjną żołnierzy Żandarmerii Wojskowej i funkcjonariuszy policji" - dodał.
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak napisał późnym popołudniem na Twitterze: "możliwe szkody rzędu kilku mln zł". Radio RMF FM wcześniej podało, że powstałe wskutek przestępczej działalności straty mogą sięgać dziesiątek milionów złotych.
Szef MON dodał, że walka z korupcją w wojsku jest jednym z jego priorytetów. "SKW, CBA i Żandarmeria mają pełne wsparcie dla twardych działań" - podkreślił. (PAP)
ral/ mja/ rpo/ bos/ mag/
