Możliwość publicznego pojawienia się Romana Polańskiego na Festiwalu Jazzowym w szwajcarskim Montreux wywołała ogromne zainteresowanie mediów - podali w piątek organizatorzy festiwalu.
"Otrzymaliśmy mnóstwo, ale to mnóstwo wniosków o akredytację na jutrzejszy koncert" - powiedział agencji EFE rzecznik festiwalu Francesco Laratta.
Złożono prawie sto wniosków, z których większość została odrzucona, "bo zachowaliśmy ogromną ostrożność, chcąc odsiać paparazzi i akredytować wyłącznie +prawdziwe+ media" - dodał Laratta.
W sobotę na festiwalu w Montreux wystąpi żona Polańskiego Emmanuelle Seigner. EFE pisze, że najprawdopodobniej to właśnie ona powiedziała francuskiemu dziennikowi "Liberation", że Polański będzie jej towarzyszyć na koncercie w Montreux.
Laratta oświadczył, że oficjalnie organizatorzy "nic nie wiedzą" o ewentualnej obecności reżysera na festiwalu, chociaż nie wykluczył takiej możliwości.
Seigner swój pierwszy album - "Don't kiss me goodbye" - nagrała w 2006 r. W 2007 r. wydała album z grupą Ultraorange, a w 2010 ukazała się jej ostatnia płyta - "Dingue". Właśnie ją zaprezentuje w Montreux.
Władze Szwajcarii zdecydowały w poniedziałek, że nie wydadzą Polańskiego USA, które domagały się jego ekstradycji w związku ze sprawą sprzed ponad 30 lat, dotyczącą seksu z nieletnią. Tego samego dnia reżyser został zwolniony z aresztu domowego w szwajcarskim Gstaad. (PAP)
mw/ ro/
6627722