Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tajlandia: Nowa próba sił między rządem a "czerwonymi koszulami"

0
Podziel się:

Szef armii tajlandzkiej, gen. Anuopong Paochinda, stanął w
niedzielę na czele zapowiadanej kolejnej operacji militarnej mającej na celu wyparcie z centrum
Bangkoku 10 000 uczestników opozycyjnego ruchu "czerwonych koszul".

Szef armii tajlandzkiej, gen. Anuopong Paochinda, stanął w niedzielę na czele zapowiadanej kolejnej operacji militarnej mającej na celu wyparcie z centrum Bangkoku 10 000 uczestników opozycyjnego ruchu "czerwonych koszul".

Premier Tajlandii, Abhisit Vejjajiva, polecił generałowi Anuopongowi poprowadzenie operacji przeciwko opozycyjnym demonstrantom po niepowodzeniu próby aresztowania ich przywódców.

Członkom elitarnej jednostki policji udało się w niedzielę wtargnąć do hotelu SC Park w centrum Bangkoku i aresztować trzech liderów "czerwonych koszul". Jeden z nich, Arisman Pongruangrong zdołał jednak ześlizgnąć się po linie z balkonu hotelowego. Zaalarmował tłum zgromadzony pod hotelem. Według doniesień lokalnych mediów, sytuacja odwróciła się i demonstranci zatrzymali generała oraz pułkownika dowodzących operacją.

Uwięzienie obu oficerów policji potwierdził rzecznik policji.

"Czerwonymi koszulami" kieruje z zagranicy były premier Thaksin Shinawatra, pozbawiony stanowiska po wojskowym zamachu stanu z 2006 roku.

Trzej przywódcy opozycji - wspomniany już Arisman Pongruangrong oraz Phayup Panket i Suporn Atthawong zostali obciążeni przez rząd odpowiedzialnością za wywołanie w centrum Bangkoku gwałtownych rozruchów, w których zginęły w ubiegłą sobotę 24 osoby, a 800 odniosło rany. Wśród zabitych jest pięciu żołnierzy, 18 demonstrantów i japoński operator telewizyjny.

W ciągu ostatnich trzech dni w zajętym przez "czerwone koszule" śródmieściu stolicy Tajlandii panował spokój w związku z obchodami tajlandzkiego Nowego Roku.

Opozycja rozpoczęła protesty przed miesiącem, aby domagać się rozwiązania parlamentu i przedterminowych wyborów. Od dwóch tygodni luksusowe restauracje i sklepy w śródmieściu, przed którymi obozują demonstranci - robotnicy i ludzie pochodzący głównie z terenów wiejskich - są zamknięte.

Protesty polityczne w Tajlandii stanowią niemal część pejzażu tego kraju, w którym w ciągu ostatnich 80 lat doszło do około dwudziestu przewrotów wojskowych.

Obalony przed czterema laty premier Thaksin Shinawatra, który w latach 2001-2006 prowadził politykę reform socjalnych mających na celu polepszenie sytuacji najuboższych cieszył się dużą popularnością.

Opozycja wykorzystała do rozpoczęcia ruchu na rzecz przedterminowych wyborów orzeczenie komisji wyborczej, która zarzuciła obecnemu premierowi, Abhisitowi Vejjajivie finansowanie swej partii z nielegalnych źródeł. (PAP)

ik/ ro/

6050023

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)