Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

TK bada prawidłowość stosowania m.in. kajdanek przez CBA

0
Podziel się:

Trybunał Konstytucyjny bada w środę zgodność z ustawą zasadniczą zapisu
rozporządzenia dotyczącego stosowania przez Centralne Biuro Antykorupcyjne środków przymusu
bezpośredniego, w tym kajdanek.

Trybunał Konstytucyjny bada w środę zgodność z ustawą zasadniczą zapisu rozporządzenia dotyczącego stosowania przez Centralne Biuro Antykorupcyjne środków przymusu bezpośredniego, w tym kajdanek.

Sędziowie TK wysłuchali stron postępowania.

Rzecznik Praw Obywatelskich zakwestionował jeden z przepisów rozporządzenia dot. środków przymusu bezpośredniego stosowanych przez funkcjonariuszy CBA. Zapis ten mówi, że kajdanki i prowadnice stosuje się na polecenie sądu i prokuratora wobec osób podejrzanych lub oskarżonych o popełnienie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu albo skazanych za takie przestępstwo.

Jak jednak wskazywał przedstawiciel RPO, rozporządzenie ma tylko konkretyzować ustawę o CBA, a nie ją uzupełniać, regulując kwestie pominięte przez ustawodawcę. "Zestawienie ustawy z rozporządzeniem nasunęło wątpliwości, czy przepis w rozporządzeniu jest zgodny z zakresem upoważnienia ustawowego" - mówił przed TK reprezentujący RPO Piotr Sobota.

Zdaniem RPO rozporządzenie mówi o obowiązku stosowania kajdanek, gdy tymczasem ustawa daje tylko taką możliwość. Według zapisów ustawy o CBA funkcjonariusze "mogą stosować fizyczne, techniczne i chemiczne środki przymusu bezpośredniego", ale "w przypadku niepodporządkowania się wydanym na podstawie ustaw poleceniom służącym realizacji zadań". Jak wskazywał Rzecznik w swym wniosku, ustawa "nie przewiduje innej możliwości stosowania jakiegokolwiek środka przymusu bezpośredniego niż następcze - jako reakcję na niepodporządkowanie się wydawanym zgodnie z prawem poleceniom funkcjonariuszy". Ponadto, zdaniem RPO, ustawa nie przewiduje też, aby decyzja o stosowaniu kajdanek mogła być przeniesiona na inny organ, a rozporządzenie wspomina o prokuratorze lub sądzie.

O uznanie przepisu rozporządzenia za zgodny z konstytucją i ustawą wniósł natomiast sekretarz rządowego Kolegium ds. służb specjalnych Jacek Cichocki. "Zaskarżony przepis trzeba czytać w kontekście innych przepisów rozporządzenia" - mówił przed TK. Przedstawiciel prokuratora generalnego Andrzej Pogorzelski przyznał zaś, iż CBA interpretowało zapis rozporządzenia w sposób nieprawidłowy, jako "samoistną podstawę prawną".

Wniosek o zbadanie konstytucyjności przepisów rozporządzenia RPO skierował do TK po zatrzymaniu przez CBA w lutym 2007 r. ordynatora oddziału kardiochirurgii szpitala MSWiA w Warszawie, dr. Mirosława G. (PAP)

mja/ itm/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)