Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku września, PO mogłaby liczyć na 53 proc. głosów, a PiS na 26 proc. - wynika z najnowszego sondażu TNS OBOP przekazanego we wtorek PAP. W Sejmie znalazłyby się jeszcze SLD (9 proc.) i PSL (6 proc.).
W porównaniu z sondażem z początku sierpnia PO zyskała 2 punkty proc., poparcie dla PiS nie zmieniło się. Notowania SLD spadły w porównaniu do poprzedniego miesiąca o 3 punkty proc., a PSL wzrosły o 1 punkt proc.
Pozostałe ugrupowania brane pod uwagę w badaniu mogłyby liczyć najwyżej na 1-proc. poparcie. Tylu badanych głosowałoby na: Unię Polityki Realnej, Ligę Polskich Rodzin, Krajową Partię Emerytów i Rencistów, Partię Demokratyczną-demokraci.pl oraz Socjaldemokrację Polską.
Z sondażu wynika, że Stronnictwo Demokratyczne, Samoobrona i Unia Pracy mają we wrześniu zerowe poparcie.
Niezdecydowanych, jak głosować było w sondażu 22 proc.
Według badania, w wyborach parlamentarnych udział wzięłaby łącznie połowa ankietowanych z czego 25 proc. zadeklarowało zdecydowany udział w wyborach, tyle samo odpowiedziało, że raczej pójdzie głosować.
Na wybory nie poszłoby łącznie 43 proc. badanych: 26 proc. zadeklarowało, że na pewno nie zagłosowałoby, 17 proc. odpowiedziało, że raczej nie poszliby na wybory. 7 proc. ankietowanych nie była pewna udziału w wyborach.
TNS OBOP przeprowadził sondaż w dniach 3-6 września na reprezentatywnej, losowej 956-osobowej próbie osób od 18. roku życia. (PAP)
agy/ mok/ mow/
