Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tomczykiewicz: przyszłość kopalń nie może być ukrywana przed załogami

0
Podziel się:

Wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz pozytywnie ocenił działania
Kompanii Węglowej, która chce zrestrukturyzować kopalnie Brzeszcze i Piekary m.in. przenosząc część
załogi do innych kopalń. Wskazał, by nie ukrywać przed załogami przyszłości zakładów.

Wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz pozytywnie ocenił działania Kompanii Węglowej, która chce zrestrukturyzować kopalnie Brzeszcze i Piekary m.in. przenosząc część załogi do innych kopalń. Wskazał, by nie ukrywać przed załogami przyszłości zakładów.

Kopalnia Piekary zatrudnia obecnie ok. 2,7 tys. osób, a Brzeszcze ok. 3 tys. pracowników. Obie przynoszą straty. W ubiegłym tygodniu przedstawiciele Kompanii Węglowej poinformowali, że do połowy czerwca dyrekcje tych zakładów muszą przedstawić programy restrukturyzacji, zakładające m.in. alokację, czyli przeniesienie części załogi do innych kopalń, by Brzeszcze i Piekary mogły osiągnąć rentowność.

"To działania idące w dobrym kierunku, ponieważ dają nadzieję, że górnictwo nabierze siły oraz skupi swoje działania i inwestycje tam, gdzie jest to najbardziej efektywne i opłacalne" - powiedział w piątek PAP Tomczykiewicz. Kilka tygodni temu wiceminister wezwał zarządy spółek węglowych do działań naprawczych w nierentownych kopalniach lub likwidacji nierentownych mocy.

Przedstawiciele Kompanii Węglowej zaznaczają, że planowana restrukturyzacja nie oznacza ani likwidacji kopalń, ani zwolnień pracowników, a jedynie możliwość ich alokacji. Górnicze związki zawodowe alarmują natomiast, że przeniesienie części załogi i ograniczenie lub zaprzestanie prac przygotowawczych w kopalniach Brzeszcze i Piekary może doprowadzić do ich likwidacji w perspektywie kilku lat. Tomczykiewicz nie skomentował tych obaw, podkreślił jednak, że górnicy każdorazowo powinni znać prawdę dotyczącą przyszłości zakładów.

"Pytanie o to, czy następstwem takiej restrukturyzacji może być likwidacja, jest pytaniem do zarządu spółki. Każdorazowo powinna decydować ekspercka ocena perspektyw danego zakładu. Ważne, żeby przyszłość żadnej kopalni nie była ukrywana przed jej załogą; pracownicy powinni znać prawdę. Najgorsze są plotki, niedomówienia, straszenie likwidacją" - powiedział Tomczykiewicz.

W maju prezes Kompanii Joanna Strzelec-Łobodzińska ogłosiła, że firma nie zamierza likwidować kopalń; ma zamykać jedynie te, gdzie skończył się węgiel. Według wiceministra, takie zapewnienie należy rozumieć nie tylko w aspekcie dostępności surowca, ale także ekonomicznego uzasadnienia dla jego wydobycia.

"Mówiąc o wyczerpaniu złoża trzema mieć na uwadze także aspekt ekonomiczny. Nigdy nie jest tak, że węgiel jest eksploatowany do ostatniego ziarenka. Złoże ma swój kres nie tylko pod względem ilościowym, ale także ekonomicznym" - skomentował Tomczykiewicz.

Wiceminister podkreślił, że działania naprawcze w kopalniach są domeną zarządów górniczych spółek, zaś właściciel - Ministerstwo Gospodarki - ocenia działalność zarządów nie przez pryzmat działań odnośnie takiej czy innej kopalni, a efektywności i sprawnego zarządzania spółką oraz jej wyników. (PAP)

mab/ mki/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)