Podpisanie porozumienia przewidującego 20- procentowe podwyżki pensji zakończyło we wtorek strajk lekarzy Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Toruniu. Strajk trwał od 23 marca.
Kompromisowe warunki dyrekcja szpitala i kierownictwo zakładowej organizacji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy ustaliły w poniedziałek, ale formalnie porozumienie zostało podpisane we wtorek w południe i wówczas strajkujący wrócili do pracy.
"Otrzymaliśmy podwyżkę płac zasadniczych o 20 proc. i wyższe stawki za dyżury pełnione na podstawie umów cywilnoprawnych. Jest to kompromis pomiędzy proponowanymi przez dyrekcję podwyżkami o 10 proc. a naszymi żądaniami wzrostu wynagrodzenia o 1000 zł, a więc o 30 proc." - powiedziała PAP szefowa OZZL w szpitalu Dorota Kasztelowicz.
Nie ujawniono o ile podwyższono stawki godzinowe za dyżury. Wiadomo, że są to kwoty wyższe od proponowanych przez dyrekcję w czasie strajku - 40 zł za dni powszednie i 55 za dni świąteczne.
W proteście uczestniczyło 10 z 20 pracujących w szpitalu lekarzy. "Podwyżki stawek za dyżury będą dotyczyć również osób, które nie uczestniczyły w strajku, czyli zatrudnionych na kontraktach ordynatorów i kierowników" - zaznaczyła Kasztelowicz.
Dyrekcja szpitala zapowiedziała rozmowy w sprawie płac ze związkami pielęgniarek i pracowników administracyjno-technicznych, które wcześniej zgodziły się na podwyżki o 10 proc.
W czasie trwania strajku przyjmowano tylko pacjentów w nagłych przypadkach, a planowe zabiegi przesuwano na późniejsze terminy. (PAP)
rau/ wkr/ gma/