Trwają zbiórki pieniędzy dla Ukrainy. Jak podkreślają ich organizatorzy, środki finansowe nadal są potrzebne m.in. na leczenie osób rannych w zamieszkach w Kijowie a także na specjalistyczne leki i sprzęt medyczny. W polskich szpitalach jest obecnie kilkudziesięciu obywateli Ukrainy.
Rzeczniczka Urzędu do Spraw Cudzoziemców Ewa Piechota poinformowała PAP w środę, że od początku roku wnioski o status uchodźcy złożyło 51 obywateli Ukrainy. Od zamieszek w ubiegłym tygodniu - 27 osób.
Jak poinformowała Martyna Michalik z zarządu Fundacji Edukacja dla Demokracji, organizacja zebrała dotychczas (od 27 stycznia) ponad 414 tys. 213 zł. "Absolutnie nic nie zmieniło się jeśli chodzi o potrzeby. Sytuacja jest lepsza ale trudno powiedzieć, że jest stabilna. Ciągle nie zakładamy, że to się uda tak szybko zakończyć i, że sytuację się uda ustabilizować" - powiedziała w środę PAP. Dodała, że szczególnie niepokojąca jest obecnie sytuacja na Krymie.
"Obecnie skupiamy się czterech rzeczach: zakupie sprzętu medycznego, opłaceniu leczenia osób przebywających w szpitalach na Ukrainie, zakupie leków specjalistycznych, niedostępnych w tym kraju, a także próbujemy wspierać rodziny osób represjonowanych i pacjentów przebywających na leczeniu w Warszawie" - dodała.
Pieniądze można wpłacać na konto: 18 1240 1037 1111 0010 4591 0813.
Środki finansowe dla Ukrainy zbiera też Fundacja Otwarty Dialog. Można je wpłacać na rachunek: 56 2490 0005 0000 4600 5911 3255.
"W tym momencie koncentrujemy się na indywidualnej pomocy medycznej, bo po tych starciach, które miały miejsce w ubiegłym tygodniu wiele osób jest nadal poważnie poszkodowanych. Nasi ludzie zbierają informacje o osobach, które potrzebują specjalistycznej opieki i przekazują je polskiej ambasadzie" - powiedział Tomasz Czuwara z Fundacji.
W środę fundacja podpisała porozumienie dotyczące swoistego hymnu Majdanu - piosenki "Brat za brata". "Znacząca część przychodów z tantiem ze sprzedaży płyt w Polsce będzie przekazana dla potrzebujących na Ukrainie" - dodał Czuwara.
We wtorek na Ukrainę pojechał TIR z rzeczami przekazanymi Ukraińcom przez mieszkańców Warszawy. Zebrano m.in. leki, żywność i ciepłe ubrania oraz koce.
Pomoc dostaną też dwa lwowskie szpitale, gdzie przebywają osoby ranne w walkach na Ukrainie. Leki warte kilkadziesiąt tysięcy złotych i materiały medyczne niezbędne przy leczeniu ran postrzałowych przekaże im wiceprzewodniczący Solidarności Tadeusz Majchrowicz. Jak poinformował PAP związek, przygotowywany jest kolejny - większy transport.
Pieniądze na rzecz Ukrainy zbiera wiele innych organizacji w Polsce - w tym także Caritas. We wtorek organizacja przekazała kolejną transzę pomocy dla Ukrainy. Obejmuje też opieką osoby pokrzywdzone i ich rodziny na terenie zachodniej Ukrainy.
W polskich szpitalach przebywa obecnie ok. 60 Ukraińców poszkodowanych w zamieszkach, m.in. w Kijowie. W szpitalach MSW jest ich nadal 16: 13 w Warszawie, jeden w Lublinie i dwóch w Katowicach. Ci ostatni to pacjenci warszawskiego szpitala MSW przewiezieni do Katowic na dalsze leczenie związane ze stresem bojowym.
Do szpitali na Podkarpaciu w ciągu ostatniej doby trafiło kolejnych ośmiu poszkodowanych obywateli Ukrainy. Obecnie w tamtejszych lecznicach przebywa ich w sumie 19. Jak powiedziała PAP rzeczniczka wojewody podkarpackiego Małgorzata Oczoś-Błądzińska, granicę na przejściu w Medyce przekroczyło we wtorek późnym popołudniem dziewięciu mężczyzn. "Ośmiu zostało skierowanych na leczenie do szpitali na Podkarpaciu, jeden jest pod opieką szpitala w Krakowie" - dodała.(PAP)
pru/ huk/ pz/ ura/