# Partia współtworząca koalicję żąda powołania rządu jedności narodowej #
29.07. Tunis (PAP/Reuters,AFP) - Współtworząca koalicję rządową w Tunezji partia Demokratyczne Forum na rzecz Pracy i Wolności (FDTL) zażądała w poniedziałek powołania rządu jedności narodowej, by rozwiązać kryzys polityczny, jaki wybuchł po zabójstwie polityka opozycji Mohameda Brahmiego.
"Zaapelowaliśmy o rozwiązanie tego gabinetu na rzecz rządu jedności narodowej, który reprezentowałby najszerszy konsensus" - powiedziała Lobna Jribi z FDTL. "Jeśli Partia Odrodzenia odrzuci tę propozycję, wycofamy się z rządu" - dodała.
FDTL jest ugrupowaniem świeckim, ale wchodzi w skład koalicji dowodzonej przez umiarkowanie islamistyczną Partię Odrodzenia. Ultimatum postawione przez koalicjanta zwiększa jeszcze presję na rząd, którego dymisji domaga się opozycja - zauważa Reuters. Ponadto niezależny minister oświaty Salem Labjadh złożył dymisję na ręce premiera.
Forum ogłosiło swoje żądanie kilka godzin po tym, jak wojsko interweniowało w Tunisie po starciach między uczestnikami anty- i prorządowych demonstracji. Armia zablokowała centralny plac Bardo w stolicy, gdzie doszło do starć.
Również w Sidi Bouzid, w środkowej części Tunezji, tłum antyrządowych demonstrantów próbował wziąć szturmem siedzibę władz. Doszło do starć ze zwolennikami Partii Odrodzenia. Interweniowało wojsko, a policja użyła gazu łzawiącego.
W Sidi Bouzid zaczęła się tunezyjska rewolucja i arabska wiosna w 2011 roku.
Opozycja tunezyjska odrzuca wszelkie ustępstwa i próby pojednania ze strony rządu po drugim w tym roku zabójstwie polityka opozycji. Domaga się rozwiązania konstytuanty - Zgromadzenia Konstytucyjnego. W najbliższych tygodniach gremium to miało przedstawić projekt nowej konstytucji kraju.
Lider niewielkiej opozycyjnej partii i członek konstytuanty Mohamed Brahmi został zastrzelony w ubiegłym tygodniu przed swoim domem w Tunisie. Bliscy i zwolennicy Brahmiego oskarżają islamistów, kierujących rządem Tunezji, o śmierć polityka. Partia Odrodzenia zaprzecza tym zarzutom i obwinia o mord salafickiego ekstremistę Bubakera Hakima.
Jest to prawdopodobnie ten sam Bubaker Hakim, który został skazany we Francji w 2008 roku za organizację komórki dżihadystów w Iraku - podaje agencja AFP, powołując się na źródła we Francji zbliżone do sprawy. Urodzony w 1983 roku w Paryżu Hakim został skazany w 2008 roku na siedem lat więzienia i zwolniony w 2011 roku, skąd według francuskich służb wyjechał do Tunezji.
W lutym br. zginął w Tunezji inny świecki polityk, Szokri Belaid, przywódca Ruchu Demokratycznych Patriotów, partii marksistowskiej o kierunku panarabskim. Jego śmierć spowodowała zaostrzenie kryzysu politycznego w Tunezji i dymisję premiera Hamadiego Dżebalego i jego rządu.
Obecny rząd oskarżany jest o to, że niedostatecznie zbadał oba ataki oraz wciąż nie przedstawił projektu nowej konstytucji; obwinia się go także o niestabilność w kraju i stagnację gospodarczą.(PAP)
awl/ akl/ kar/
14286636 arch.