MSZ Turcji wezwało izraelskiego ambasadora, by wyrazić "niezadowolenie i zakłopotanie" z powodu sugestii ministra obrony Ehuda Baraka, że nowy szef tureckiego wywiadu mógłby przekazywać tajne informacje Iranowi.
Jak podała we wtorek agencja Reutera, ambasador został wezwany do MSZ w poniedziałek.
Niezadowolenie Ankary wzbudziła wypowiedź Baraka z końca lipca. Minister nazwał nowego szefa tureckiej Państwowej Agencji Wywiadu Hakana Fidana, mianowanego w maju, "przyjacielem Iranu". Barak też wyraził obawy, że sprawy, którymi Izrael dzieli się z Turcją mogą "stać się otwarte dla Iranu w ciągu najbliższych kilku miesięcy".
"Wyraziliśmy zakłopotanie i niezadowolenie z oświadczenia Baraka" - przekazał we wtorek agencji Reutera przedstawiciel tureckiego MSZ.
Reuters zauważa, że komentarz izraelskiego ministra odzwierciedla atmosferę nieufności, jaka zapanowała między Izraelem a Turcją, dotąd jej bliską sojuszniczką. Do napięć w relacjach między nimi przyczyniła się krytyka polityki Izraela wobec Palestyńczyków podnoszona systematycznie przez premiera Turcji Tayyipa Erdogana. (PAP)
awl/ ro/
6721124