Turecki rząd nie bierze pod uwagę generalnej amnestii dla setek oficerów skazanych w dwóch ostatnich procesach za udział w spisku przeciwko rządowi premiera Recepa Tayyipa Erdogana - poinformował w piątek rzecznik rządu, wicepremier Bulent Arinc.
W wypowiedzi dla dziennikarzy wykluczył on możliwość amnestii, ale podkreślił konieczność respektowania prawa w ramach sprawiedliwego procesu.
Tureckie siły zbrojne poinformowały w czwartek, że wystąpiły z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa, jakiego miano się dopuścić skazując wyższych oficerów za udział w antyrządowym spisku. Sztab generalny domaga się rewizji dwóch głośnych procesów, w następstwie których w 2012 i 2013 roku do więzień trafiły setki wojskowych wyższych rangą. Jak podkreślono, wykorzystane przeciwko nim dowody zostały sfabrykowane.
Jeden z adwokatów oficerów twierdził, że jeśli skarga zostanie zaakceptowana, konieczny będzie powtórny proces skazanych.
Procesy umożliwiły Erdoganowi zredukowanie politycznych wpływów wojska, które w latach 1960-1980 dokonało trzech zamachów stanu, a w roku 1997 zmusiło do ustąpienia zdominowany przez islamistów rząd.
Siły zbrojne Turcji podjęły akcję prawną w czasie, gdy pozycja rządu Erdogana jest znacznie osłabiona rozległym śledztwem antykorupcyjnym, które doprowadziło do ustąpienia trzech ministrów i nasiliło wątpliwości w sprawie niezależności wymiaru sprawiedliwości. (PAP)
ksaj/ ap/
15412302 arch.