Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier zaapelował w piątek podczas wizyty w Turcji, aby władze tureckie respektowały swoje zobowiązania wynikające z unii celnej z blokiem unijnym, w tym z Cyprem.
"Nie ma postępu w sprawie ratyfikacji protokołu, kwestia ta pozostaje w zawieszeniu. Mamy nadzieję, że ten temat zostanie rozwiązany do końca roku", zanim Niemcy obejmą przewodnictwo Unii Europejskiej - powiedział Steinmeier na wspólnej konferencji prasowej z tureckim ministrem spraw zagranicznych Abdullahem Gulem.
Porozumienie z 2005 roku rozszerza unię celną łączącą Turcję z UE na 10 nowych krajów członkowskich, w tym Republikę Cypryjską, której Ankara nie uznaje.
Pomimo podpisania tego porozumienia przez Turcję przed rozpoczęciem negocjacji akcesyjnych z UE, Ankara nadal nie udostępnia swoich portów i lotnisk statkom i samolotom cypryjskim.
Niemiecki minister spotkał się również z premierem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.
W piątkowym wywiadzie dla tureckiego dziennika Steinmeier zaapelował do Ankary, aby nie traciła tempa we wprowadzaniu reform, i ocenił, że przyjęcie kraju muzułmańskiego do bloku krajów chrześcijańskich nie stanowi problemu.
Przed objęciem urzędu kanclerskiego jesienią ubiegłego roku Angela Merkel wywołała niezadowolenie Ankary z powodu swego stanowiska wobec planów przyjęcia Turcji do UE. Merkel opowiadała się za "specjalnym partnerstwem" tego kraju z Unią.
W umowie koalicyjnej niemieccy chadecy i socjaldemokraci zadowolili się określeniem, że negocjacje akcesyjne z Ankarą są procesem o charakterze otwartym, "w którym nie ma nic automatycznego i którego rezultatów nie można z góry zagwarantować". (PAP)
klm/ mc/
4136, arch.