Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Turcja: Szef MSZ ostrzega Kurdów walczących w Syrii

0
Podziel się:

Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu przestrzegł
w piątek kurdyjskich bojowników, którzy opanowali syryjskie miasto Ras al-Ain położone w pobliżu
granicy z Turcją, przed dążeniami do autonomii.

Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu przestrzegł w piątek kurdyjskich bojowników, którzy opanowali syryjskie miasto Ras al-Ain położone w pobliżu granicy z Turcją, przed dążeniami do autonomii.

"Zagrożenie, jakie może powodować polityka faktów dokonanych, jest bardzo poważne" - powiedział szef tureckiej dyplomacji na wspólnej konferencji prasowej ze swoim odpowiednikiem i wicepremierem Grecji Ewangelosem Wenizelosem, którzy przebywa z wizytą w Ankarze.

Davutoglu ocenił, że wszelkie dążenia autonomiczne kurdyjskich bojowników z Partii Unii Demokratycznej (PYD), uważanej za syryjskie skrzydło rebeliantów z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), spowodują "zaognienie walk i pogorszenie sytuacji w Syrii". Bojownicy PYD kontrolują Ras al-Ain.

Minister ostrzegł różne strony konfliktu, by nie przenosiły walk na terytorium Turcji, podkreślając że Ankara będzie nadal "podejmować wszelkie konieczne środki w celu zapewnienia ochrony swej 800-kilometrowej granicy" z Syrią.

PYD poinformowała w piątek, że do zakończenia wojny w Syrii chce utworzyć niezależną radę, która ma sprawować władzy na kurdyjskich terytoriach, co - jak zauważa Reuters - jest alarmującym sygnałem zarówno dla syryjskich rebeliantów, jak i Turcji, obawiającej się powstania państwa kurdyjskiego.

"To nie jest wezwanie do odłączenia się. Chodzi o to, że od roku jesteśmy zdani wyłącznie na siebie na naszych własnych terytoriach i ludzie chcą, aby ich problemami zajmowały się jakieś władze; nie można ich tak zostawić" - mówił szef PYD Saleh Muslim, cytowany przez Reutera.

Dwóch obywateli Turcji zginęło w tym tygodniu w wyniku ostrzału tureckiego miasta Ceylanpinar, prowadzonego z terytorium Syrii, z Ras-al-Ain. Wojska tureckie odpowiedziały ogniem na ostrzał.

W Ras-al-Ain doszło do walk kurdyjskich bojowników z ugrupowaniem islamistycznym Front al-Nusra. Powiązani z Al-Kaidą islamiści z Frontu al-Nusra przyznają się do wielu zamachów wymierzonych w reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada, przeciwko któremu od ponad dwóch lat trwa rebelia.

Starcia między kurdyjskimi bojownikami, którzy opowiadają się za utworzeniem autonomicznego regionu w obrębie Syrii, a islamistami rozpoczęły się we wtorek, gdy rebelianci z Frontu al-Nusra zaatakowali kurdyjski patrol i wzięli zakładnika.

Wtorkowy incydent pogłębia obawy, że wojna domowa w Syrii rozlewa się na sąsiednie kraje. 11 maja w zamachu bombowym w Reyhanli w Turcji, w pobliżu syryjskiej granicy, zginęły 52 osoby. (PAP)

cyk/ ap/

14229033 14229312 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)