Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turski: musimy się nauczyć drugiego człowieka

0
Podziel się:

Jeżeli zawołanie: "Nigdy więcej Auschwitz" nie ma pozostać sloganem,
frazesem, musimy nauczyć się zrozumieć innego człowieka: Innego niż ja, innego niż my! - podkreślił
w swym wystąpieniu podczas środowych uroczystości 65. rocznicy wyzwolenia obozu Marian Turski,
więzień nr B-9408, który w Auschwitz przebywał niemal do ostatniego dnia.

Jeżeli zawołanie: "Nigdy więcej Auschwitz" nie ma pozostać sloganem, frazesem, musimy nauczyć się zrozumieć innego człowieka: Innego niż ja, innego niż my! - podkreślił w swym wystąpieniu podczas środowych uroczystości 65. rocznicy wyzwolenia obozu Marian Turski, więzień nr B-9408, który w Auschwitz przebywał niemal do ostatniego dnia.

Turski odpowiedział na zadawane mu, zwłaszcza przez młodych ludzi, pytanie co było najgorsze w obozie. "Spodziewają się, że odpowiem: głód. Rzeczywiście, głód to jest coś, czego syty nie jest w stanie zrozumieć. Widmo kartofla, widmo łyżki zupy, kęsa chleba nie opuszcza cię nigdy. Nigdy" - mówił. "A jednak głód - to nie było najgorsze" - ocenił.

Więc może okropne warunki mieszkaniowe? - zastanawiał się. "Tysiąc lub więcej osób w baraku. Pięć-sześć osób kitwasi się na słomie, na pryczy. Zastanawiasz się gdzie się lepiej ulokować - na dolnej czy na górnej pryczy? Chyba na górnej, bo więźniom przecież popuszczają pęcherze i ścieka. Ale z drugiej strony, jeśli esesman lub kapo zarządzi nagły apel - trudno zgramolić się z górnej pryczy - kapo zatłucze ciebie. Więc co, tzw. warunki mieszkaniowe? Nie, to też nie było najgorsze. A może zimno? Było nie do zniesienia. Zwłaszcza podczas zimy 1944 roku na 1945. Kiedy ukradkiem z worka cementowego wyciąłem sobie "kamizelkę" pod pasiak - dostrzegł to niemiecki nadzorca. "Du hast deutches Verm"gen gestohlen" - ukradłeś niemiecką własność. I pobił mnie okrutnie" - wspominał. "Ale zimno - to też nie było najgorsze" - podkreślił.

Według niego, tym najgorszym nie były też wszy i poniżenie.

"I dlatego, kiedy mnie, który przeżył wszystko - dzisiaj ludzie, zwłaszcza młodzi ludzie, pytają: co wyniosłeś ze swego doświadczenia? Co chciałbyś przekazać innym, dzisiaj żyjącym? Spośród wielu słów i nauk wybrałbym przede wszystkim jedno: empatia" - podkreślił.(PAP)

ls/ par/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)