Szef PO Donald Tusk, po środowym spotkaniu z Władysławem Bartoszewskim powiedział, że były szef polskiej dyplomacji "będzie gotów pomagać mu w sprawach zagranicznych w każdy sposób, w jaki to będzie możliwe".
Tusk nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie dziennikarzy, czy złożył Bartoszewskiemu ofertę objęcia szefostwa MSZ. "Pan profesor sam sobie znajdzie najlepszą formułę do pomocy" - wyjaśnił.
Pytany, czy Jerzy Buzek lub Radek Sikorski mogą zostać kandydatami PO na stanowisko ministra spraw zagranicznych, Tusk żartował: "państwo macie jakąś nadzwyczajną giełdę nazwisk". Dodał jednak, że "wszystkie te nazwiska wchodzą w rachubę" i że każda ta kandydatura jest "bardzo prawdopodobna".
Pytany o pogłoski, że Grzegorz Schetyna ma być szefem klubu parlamentarnego PO stwierdził jedynie, że to "spekulacje".(PAP)
son/ la/ mag/