Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: trzeba uprościć strukturę EuRoPol Gazu

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk uważa, że trzeba uprościć strukturę odpowiedzialnej za
sprowadzanie rosyjskiego gaz do Polski spółki EuRoPol Gaz. Podkreślił, że jest to od dawna
przedmiotem polsko-rosyjskich rozmów na temat dostaw gazu.

Premier Donald Tusk uważa, że trzeba uprościć strukturę odpowiedzialnej za sprowadzanie rosyjskiego gaz do Polski spółki EuRoPol Gaz. Podkreślił, że jest to od dawna przedmiotem polsko-rosyjskich rozmów na temat dostaw gazu.

Podczas wizyty w Polsce 1 września premier Rosji Władimir Putin powiedział, że należy powrócić do równego podziału - 50 na 50 proc. - pomiędzy PGNiG a Gazpromem w spółce EuRoPol Gaz.

"W swoim czasie wybudowaliśmy system gazociągów przez Polskę (gazociąg jamalski - PAP) i w porozumieniach międzyrządowych napisane jest, że własność tego systemu musi być podzielona między polską a rosyjską firmą 50 do 50 proc., a tu nagle się okazało, że fizyczna osoba z polskiej strony ma 4 proc., chociaż praktycznie w 100 proc. Gazprom finansował cały ten projekt" - oświadczył Putin. "Nie chcę tutaj nikogo winić i myślę, że po prostu trzeba spojrzeć na korupcyjność tej decyzji po obu stronach (...) i wrócić do tego porozumienia międzyrządowego" - dodał.

Minister energetyki Rosji Siergiej Szmatko wyjaśnił, że Putin miał na myśli spółkę Gas-Trading, której udziałowcem jest Aleksander Gudzowaty.

Bartimpex Gudzowatego ma 36 proc. w firmie Gas-Trading. Jest jedną z 5 firm, które są jej udziałowcami (43,4 proc. PGNiG, 16 proc. - rosyjski Gazprom Export, a po 2,2 proc. kontrolują polski Węglokoks i spółka niemieckiego koncernu BASF Wintershall. Gas-Trading ma 4 proc. w firmie EuRoPol. Po 48 proc. mają w niej Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo i rosyjski Gazprom Export.

Polski premier pytany we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, czy polski rząd również będzie zmierzał do wyeliminowania prywatnej firmy Aleksandra Gudzowatego z EuRoPol Gazu powiedział, że "nic nie uzasadnia, by prywatne firmy miały dywidendę czy bonus z tego handlu".

Komentując wypowiedź premiera Putina, Tusk powiedział, że "to nie jest kwestia ostatniego spotkania - od bardzo dawna trwają rozmowy polsko-rosyjskie na temat uproszczenia konstrukcji własnościowej".

Tusk powiedział też, że nie ma informacji, by udział prywatnych firm w handlu gazem miał podłoże korupcyjne, jednak "nie ma żadnej podstawy, by sądzić", żeby udział takich pośredników w handlu surowcami był korzystny dla Polski. Nie ma też uzasadnienia, by te firmy były odbiorcami dywidendy czy bonusa za to pośrednictwo" - podkreślił premier.

"Nie jest naszym zadaniem dokuczenie komuś tylko dlatego, że kiedyś znalazł się kiedyś w bardzo dobrej sytuacji politycznej, towarzyskiej, środowiskowej i dzięki temu zbudował sobie dobrą pozycję biznesową. Zadaniem naszego rządu i firm negocjujących dostawy gazu jest uproszczenie tej konstrukcji tak, by na handlu gazem korzystała Polska i Rosja, a niekoniecznie ktoś trzeci i czwarty" - powiedział premier Tusk. "Dlatego w trakcie negocjacji gazowych kwestia EuRoPol Gazu i struktury własności jest jednym z głównych tematów w tych negocjacjach" - dodał.

Gazociągiem Jamał-Europa rosyjski gaz płynie do Polski, a przez nasz kraj tranzytem do Europy Zachodniej.

Polska negocjuje z Rosjanami dodatkowe dostawy gazu po 2010 roku, w związku z wygaśnięciem kontraktu z rosyjsko-ukraińskim RosUkrEnergo(RUE). Spółka ta, w połowie należąca do Gazpromu, dostarczała do Polski od 2006 r. 2,3 mld m sześc. gazu rocznie. Już od początku tego roku RUE nie realizowało dostaw do naszego kraju; spółka została wyeliminowana z pośrednictwa w handlu gazem między Rosją a Ukrainą.

1 czerwca PGNiG podpisało z Gazpromem kontrakt krótkoterminowy na dodatkowy miliard m sześc. gazu w tym roku; wciąż jednak nie są zapewnione dodatkowe dostawy długoterminowe po 2010 roku. Rozmowy, które odbyły się pod koniec lipca w Warszawie, zakończyły się fiaskiem. Polska i Rosja nie porozumiały się z powodu sporu wokół funkcjonowania spółki EuRoPol Gaz. Rosjanie chcą, by dodatkowe dostawy były objęte porozumieniem między rządami Polski i Rosji. Chodzi o aneks do umowy międzyrządowej z 1993 roku w sprawie dostaw rosyjskiego gazu do Polski. (PAP)

ago/ drag/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)