Około tysiąca osób z różnych części Polski, w tym m.in. autorzy, redaktorzy, drukarze i kolporterzy "Tygodnika Mazowsze", świętowało w sobotę 25-lecie tego pisma - jednego z największych wydawnictw podziemnej "Solidarności".
Zbigniew Bujak, przewodniczący mazowieckiego regionu "Solidarności", którego organem był "Tygodnik Mazowsze", witając zebranych podkreślił, że bez ich działalności nie byłoby takich "największych sukcesów polskiej polityki", jak wejście do Unii Europejskiej czy NATO. "Chciałbym, abyście wszyscy mieli świadomość, że to wasza praca złożyła się na ten wielki, naprawdę oszałamiający sukces" - powiedział Bujak.
Listę nieżyjących już pracowników i współpracowników "TM" odczytała aktorka Joanna Szczepkowska.
Podczas spotkania nie zabrakło wspomnień i anegdot. Współpracownicy "TM" podkreślali, że pismo było dla nich szkołą samorządności, gospodarności, a także innowacyjności, której się uczyli np. rozpuszczając farbę tak, by można nią było zadrukować jak najwięcej papieru.
"Dla mnie +TM+ był podstawowym medium stanu wojennego, rzetelnie robionym, docierającym do wszystkich komisji zakładowych +Solidarności+" - wspomina działacz KOR, jeden z autorów "TM" Henryk Wujec. "Jednocześnie tworzył on podziemną strukturę, sieć, która pozwalała poczuć pewną wspólnotę i podejmować działania. To było szczególnie ważne, gdy +Solidarność+ zdelegalizowano, bo ta sieć pozwalała zachować łączność między działaczami" - powiedział PAP Wujec.
Aktorka Katarzyna Łaniewska zaangażowana w latach osiemdziesiątych w wydawnictwo podziemne "CDN" zajmowała się dystrybucją "TM". "Miałam samochód marki +Łada+ i tymże samochodem wywoziłam nakłady do tzw. dziupli, którymi przeważnie były czyjeś garaże" - powiedziała w sobotą PAP Łaniewska.
"Umiałam omijać tzw. zony, czyli wojsko, które zatrzymywało jadące samochody, ale czasami mi się to nie udawało. Miałam parę przygód, ale pomagał mi wtedy mój zawód i przez dobre zagranie aktorskie potrafiłam wybrnąć z opresji" - wspomina Łaniewska.
Spotkanie z okazji 25-lecia "TM", odbyło się w siedzibie "Gazety Wyborczej", którą Piotr Pacewicz nazwał "dzieckiem +Tygodnika Mazowsze+".
Po raz pierwszy "Tygodnik Mazowsze" ukazał się 2 lutego 1982 jako numer drugi. W ten sposób redakcja chciała oddać hołd Jerzemu Zieleńskiemu, niedoszłemu redaktorowi naczelnemu pisma, który nie zdążył wydać pierwszego numeru, bowiem na wieść o wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce popełnił samobójstwo.
"TM" kierowała przez cały okres jego wydawania Helena Łuczywo, a w skład zespołu redakcyjnego wchodzili m.in. Joanna Szczęsna, Anna Bikont, Piotr Niemczycki, Piotr Pacewicz, Krzysztof Leski. Do "TM" pisali też m.in. Jacek Kuroń, Zbigniew Bujak, Henryk Wujec, Adam Michnik.
Według redaktorów "TM", jego nakład sięgał nawet 80 tysięcy egzemplarzy. Pismo drukowane było w kilkudziesięciu podziemnych drukarniach w różnych miastach i kolportowane w całej Polsce.
Po raz ostatni "TM" ukazał się 12 kwietnia 1989 roku i był to jego 290 numer. (PAP)
js/ ala/
