*Nowy film Jacka Bromskiego, "U Pana Boga za miedzą", trafi do kin 19 czerwca. Jest to trzecia komedia ze zrealizowanego przez Bromskiego cyklu o sympatycznych mieszkańcach Królowego Mostu. Poprzednie dwie to "U Pana Boga za piecem" (1998) i "U Pana Boga w ogródku" (2007). *
W trzecim filmie obok bohaterów już znanych - księdza proboszcza (w jego roli Krzysztof Dzierma), komendanta policji (Andrzej Beya-Zaborski), Mariana Cielęckiego (Wojciech Solarz), Jerzego Bociana (Emilian Kamiński)
i Struzikowej (Małgorzata Sadowska) - pojawią się nowe postaci.
Będą to m.in. Staś Niemotko (Grzegorz Heromiński)
, zwany "Amerykanem", oraz Marina Chmiel (Agnieszka Kotlarska). Marina, atrakcyjna i samotna, przybędzie do Królowego Mostu, by zapoznać miejscową policję z tajnikami obsługi komputera. Z kolei Staś powróci w rodzinne strony po dwudziestu latach emigracji w USA.
W Królowym Moście rozpoczną się w przygotowywania do wyborów nowego burmistrza. "Od lat było tak samo - ten sam kandydat, który mógł liczyć na poparcie i proboszcza, i komendanta. Ale władza staje się modna. O fotelu burmistrza zaczyna marzyć inny kandydat, miejscowy przedsiębiorca. Gość z Ameryki - obyty w świecie - jest idealnym kandydatem na szefa sztabu wyborczego" - informuje dystrybutor nowej komedii Bromskiego.
W politycznej rozgrywce wszystkie chwyty będą dozwolone. W walkę zaangażuje się banda Gruzina - tego samego, który dziesięć lat wcześniej został wygnany z miasteczka przez komendanta policji. Rozboje, haracze i zastraszanie staną się codziennością dla mieszkańców Królowego Mostu. Nie będą oni jednak bierni - stworzą "armię", do której przystąpią m.in. zięć komendanta Marian Cielęcki oraz Jerzy Bocian, który ma dużą wiedzę o przestępczym środowisku.
Autorem zdjęć do filmu jest Ryszard Lenczewski, a autorem muzyki amerykański kompozytor czeskiego pochodzenia Ludek Drizhal. (PAP)
jp/ ls/ jbr/
