Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Uczestnicy debaty w PAP: rolnicy chcą przystępować do systemu jakości

0
Podziel się:

Rolnicy wiedzą, że objęcie produkcji systemem jakości, oznacza ich
wiarygodność, a także gwarantuje im stałych odbiorców - mówili uczestnicy debaty "Jakość żywności
gwarantowana systemami QAFP i QMP".

Rolnicy wiedzą, że objęcie produkcji systemem jakości, oznacza ich wiarygodność, a także gwarantuje im stałych odbiorców - mówili uczestnicy debaty "Jakość żywności gwarantowana systemami QAFP i QMP".

Prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego Wiesław Różański ocenił, dzięki kampaniom medialnym klient w Polsce zaczyna coraz lepiej orientować się w wyrobach objętych systemami jakości. Ich rozpoznawalność wynosi ponad 10 proc. Dla porównania, w krajach, w których istnieją one od 18-20 lat, rozpoznawalność jest na poziomie 60-80 proc.

Zgodnie z systemem QAFP produkowane jest na razie surowe mięso oraz kilka produktów wędliniarskich. O wejście do niego ubiegają się też producenci chleba. System ten został opracowany z inicjatywy Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI), zrzeszającej przedsiębiorstwa z branży mięsnej. Znak ten ma przede wszystkim gwarantować wysoką jakość produktów.

Do systemu QAFP chcą przystąpić m.in. Zakłady Mięsne "SKIBA". Specjalistka ds. kontroli jakości w tym zakładzie Aneta Chamier-Ciemińska podkreśliła, że firma chce certyfikować wyroby gotowe. "Nie mieliśmy problemów, by dostosować się do wymogów systemu. Chcemy, by również hodowcy go wdrażali i w ten sposób dostarczali lepszy surowiec do ubojni" - zaznaczyła.

Różański pytany, czy rolnicy są przekonani do systemu QAFP, powiedział, że edukacja rolników w tym zakresie nie jest łatwa. Jak mówił, trzeba pokazać rolnikom, że nakładanie rygorów na ich produkcję się opłaca. "Rolnicy wiedzą jednak, że to jest ich przyszłość, chcą mieć na tych produktach więcej zysku niż na innych, które trafiają na rynek" - powiedział. Poinformował, że przeszkolonych w zakresie systemu jest kilkuset rolników.

Według prezesa Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego, system QAFP, który istnieje od 18 lat w Austrii, daje rolnikom szanse na utrzymanie hodowli na dobrym poziomie. Rolnicy mają zagwarantowany stały odbiór surowca przez zakłady mięsne. Jeśli firma taka odniesie sukces, to rolnik również będzie uczestniczył w tym sukcesie - podkreślił. Wyjaśnił, że rolnicy zdają sobie sprawę, że bycie w tym systemie oznacza ich wiarygodność.

Doradca prezesa zarządu Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarstwa RP, Maciej Mielczarski zapowiedział, że również branża piekarska chce przystąpić do tego systemu. Poinformował, że w Polsce istnieje ok. 9 tys. zakładów piekarniczych. "Po analizie całego systemu i naszych możliwości doszliśmy do wniosku, że jest on dobry, a my jesteśmy przygotowani do oznakowania wyrobów znakiem QAFP" - powiedział.

Mielczarski ocenił, że ten system jest przejrzysty i rzetelny. "Nadanie certyfikatu odbywa się u producenta przez niezależną firmę" - podkreślił. Poinformował, że stowarzyszenie wspólnie z Akademią Rolniczą w Krakowie opracowało wymagania, jakie muszą spełnić producenci pieczywa w tym zakresie. "Zaostrzyliśmy kryteria wejścia do systemu, bo chcemy by nasz produkt z tym znakiem był wysokiej jakości" - powiedział.

Mielczarski zwrócił uwagę, że obecnie sprzedawcy pieczywa chwalą się, że mają chleb na zakwasie, a często jest to nieprawda. Wyraził nadzieję, że spośród 9 tys. zakładów piekarniczych wiele przystąpi do systemu.

Zdaniem Mielczarskiego w ciągu 25 lat spożycie pieczywa spadło o połowę. Obecnie przeciętny Polak zjada rocznie 50 kg wyrobów piekarskich, wcześniej było to ponad 90 kg. To wynik - według niego - nowych stylów żywienia. "To powoduje bankructwa piekarni. Szacuje się, że w tym roku upadnie ok. 300 piekarni" - powiedział.

Dyrektor Generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, Andrzej Faliński pytany, dlaczego handel nie chce produktów z QAFP, powiedział: "To nie jest prawda. Handel występuje w roli +chłopca do bicia+, bo musi sprzedać wszystko."

Faliński zwrócił uwagę, że handel ma specyficzne podejście do jakości. "Handel podchodzi do tego ostrożnie, ale jeśli widzi zainteresowanie klienta, możliwość zwiększenia sprzedaży, zróżnicowania asortymentu, to to robi" - dodał.

O tym, czy opłaca się produkować żywność wysokiej jakości, czy konsumenci chętnie ją kupują i na ile takimi produktami zainteresowany jest handel, eksperci rozmawiają podczas piątkowej debaty w Polskiej Agencji Prasowej.

Konferencja odbywa się w ramach projektu "Debaty o gospodarce w PAP" i ma charakter zamknięty. Można ją śledzić online na stronie www.pap.pl. w godz. 11-13. (PAP)

dol/ her/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)