Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Uczestnicy FameLab szlifują wystąpienia przed światowym finałem

0
Podziel się:

Młodzi naukowcy z 21 krajów świata m.in. Egiptu, Hongkongu czy Serbii
szykują się do wielkiego finału konkursu FameLab, który w piątkowy wieczór odbędzie się w
brytyjskim Cheltenham. Polskę reprezentuje dr Marcin Stolarski z Centrum Badań Kosmicznych PAN.

Młodzi naukowcy z 21 krajów świata m.in. Egiptu, Hongkongu czy Serbii szykują się do wielkiego finału konkursu FameLab, który w piątkowy wieczór odbędzie się w brytyjskim Cheltenham. Polskę reprezentuje dr Marcin Stolarski z Centrum Badań Kosmicznych PAN.

FameLab to konkurs przypominający telewizyjne talent-show, jednak zamiast piosenkarzy czy tancerzy występują w nim naukowcy. Na opowiedzenie o wybranym zagadnieniu mają zaledwie trzy minuty, a ich występy ocenia jury. Konkurs wymaga więc nie tylko solidnego przygotowania naukowego, ale też sporych umiejętności aktorskich. "FameLab to piękne małżeństwo nauki i sztuki" - powiedziała PAP reprezentująca RPA Michelle Knights, która w swojej pracy naukowej zajmuje się kosmologią, ale po godzinach pracuje w teatrze amatorskim.

W tegorocznym finale konkursu udział bierze 21 naukowców. 17 z nich to reprezentanci krajów Unii Europejskiej, ale do Wielkiej Brytanii przylecieli też uczeni z Egiptu, Hongkongu, czy wspomnianego RPA. Polskę reprezentuje dr Marcin Stolarski, który na co dzień w Centrum Badań Kosmicznych PAN buduje pierwsze polskie satelity naukowe.

W swoim wystąpieniu opowie w jaki sposób powinniśmy chronić tranzystory w urządzeniach elektronicznych i jak robią to naukowcy w laboratoriach. Do Cheltenham zabrał wszystkie "pomoce naukowe", które towarzyszyły mu na scenie podczas zwycięskiego finałowego występu w warszawskim Centrum Nauki Kopernik. Jak sam mówi, przetłumaczona na język angielski i wciąż powtarzana wersja występu, już niemal śni mu się nocami.

W środę wszyscy uczestnicy konkursu przeszli specjalne szkolenie i wysłuchali ostatnich profesjonalnych rad dotyczących wystąpień publicznych. "Uczyliśmy się jak zaprezentować się przed jury, jak wykorzystywać mowę ciała, jak utrzymywać kontakt wzrokowy z publicznością, ale też dlaczego komunikacja naukowa jest taka ważna i jak porozumiewać się z mediami" - powiedziała PAP Michelle Knights.

Zawodnicy poznali też cenne sposoby na zrelaksowanie się przed samym występem. "Można np. zrobić niewielkie ćwiczenia, polegające na napinaniu i rozluźnianiu mięśni . Warto też zwizualizować sobie swój występ tzn. odtworzyć go w wyobraźni krok po kroku, łącznie z oklaskami na końcu" - wyjaśnił Marcin Stolarski.

Choć FameLab powstał w 2005 roku, to jego międzynarodowy finał po raz pierwszy odbył się w 2008 roku, kiedy do organizacji zawodów włączyło się British Council. Tegorocznych finalistów podczas przygotowań wspiera zwycięzca pierwszego międzynarodowego finału Marko Kosicek z Chorwacji.

"Kiedy przyjechałem wziąć udział w konkursie kompletnie nie wiedziałem czego się spodziewać. Chciałem przede wszystkim się czegoś nauczyć, poznać naukowców z innych krajów. Co zaskakujące, zwycięstwo pomogło mi potem nie tylko w popularyzowaniu nauki, ale też w zbieraniu środków na moje inne projekty naukowe" - powiedział PAP Kosicek.

Największą popularnością FameLab cieszy się w...Egipcie. Tam do udziału w konkursie zgłosiła się rekordowa liczba około 600 naukowców. Tuż po krajowym finale konkursu do jego laureatów zadzwonił premier kraju, zapraszając uczestników na krótką rozmowę. W jury konkursu zasiadało wielu egipskich celebrytów.

Podczas gdy młodzi uczeni szlifują swoje trzyminutowe wystąpienia, niewielki skwer w samym centrum ponad stutysięcznego Cheltenham, aż wrze od naukowych dyskusji. Międzynarodowy finał konkursu FameLab jest bowiem tylko jedną z wielu atrakcji znanego brytyjskiego festiwalu nauki: Cheltenham Festival.

W białych, festiwalowych namiotach dzieci mogą przeprowadzać swoje własne eksperymenty, a dorośli wysłuchać rozmów z wybitnymi naukowcami. W tym roku wśród zaproszonych gości znalazł się m.in. prof. Peter Higgs, który w 1964 roku postulował istnienie słynnego bozonu, nazwanego później jego imieniem. Kolejnym słynnym uczonym jest prof. James Watson - współodkrywca podwójnej helisy DNA. Swoje wystąpienia prezentują też np. dziennikarze naukowi BBC.

W odróżnieniu od polskich festiwali naukowych wstęp na wykłady jest płatny. "Kiedyś w programie tutejszego festiwalu literatury umieściliśmy kilka spotkań naukowych. Okazało się, że bilety na nie sprzedały się znakomicie. Tak zaczął się nasz festiwal nauki. Potem okazało się jednak, że liczba publiczności rośnie z roku na rok" - powiedziała PAP dyrektor generalna Cheltenham Festivals Donna Renney.

Z Cheltenham - Ewelina Krajczyńska (PAP)

ekr/ tot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)