Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE-USA: Fiasko negocjacji w sprawie przekazywania danych pasażerów samolotów

0
Podziel się:

Fiaskiem zakończyły się rozmowy UE-USA o
nowym porozumieniu w sprawie przekazywania amerykańskim władzom
danych o pasażerach lotów transatlantyckich - poinformowała w
sobotę wieczorem Komisja Europejska.

Fiaskiem zakończyły się rozmowy UE-USA o nowym porozumieniu w sprawie przekazywania amerykańskim władzom danych o pasażerach lotów transatlantyckich - poinformowała w sobotę wieczorem Komisja Europejska.

USA żądają przekazywania tych danych w ramach walki z terroryzmem po zamachach z 11 września 2001 r. Mimo protestów eurodeputowanych, że łamie to europejskie zasady ochrony danych osobowych, UE podpisała porozumienie w maju 2004 roku.

Zobowiązuje ono europejskie linie lotnicze do przekazywania władzom USA danych o pasażerach korzystających z amerykańskich lotnisk, w tym nazwisk, adresów, informacji o formie płatności za bilet i kontaktowych numerów telefonicznych (w sumie 34 kategorie informacji).

30 kwietnia Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu orzekł, że porozumienie nie ma podstaw prawnych, ale zgodził się na utrzymanie w mocy dotychczasowych przepisów do 30 września, by dać stronom czas na znalezienie wyjścia z sytuacji. Prowadzone w Waszyngtonie rozmowy zakończyły się jednak fiaskiem - według Komisji Europejskiej z winy USA.

"Negocjacje zostały przerwane. Dziś (w sobotę) rano Amerykanie wysunęli dodatkowe żądania, których spełnienie wykraczało poza mandat europejskich negocjatorów" - powiedział rzecznik KE Jonathan Todd.

KE przestrzegała w piątek, że brak porozumienia wywoła chaos w transatlantyckim transporcie lotniczym. USA nadal domagają się przekazywania danych grożąc, że niestosowanie się do przepisów będzie oznaczać dla przewoźników ogromne kary (6 tys. dol. od pasażera) i zakaz lądowań, zaś dla pasażerów - szczegółowe kontrole osobiste na lotniskach. Europejskie linie lotnicze mają do wyboru: albo zrezygnować z intratnych lotów do USA albo przekazywać dane, ryzykując łamanie przepisów w krajach członkowskich.

"Co do zasady, liniom tym grożą konsekwencje prawne ze strony krajowych urzędów odpowiedzialnych za ochronę danych osobowych"- powiedział Jonathan Todd.

Unijny trybunał nie wyraził zastrzeżeń co do meritum sprawy, ale co do podstaw prawnych porozumienia. Komisja Europejska zapowiadała, że co do zasady przepisy nie zmienią się "nawet o przecinek". Amerykanie chcieli jednak wykorzystać rozmowy do rozszerzenia zakresu porozumienia.

Przekazywanie danych pasażerów amerykańskim władzom obowiązuje od marca 2003 roku. Porozumienie UE-USA z maja 2004 roku zalegalizowało tę praktykę z opóźnieniem.

Parlament Europejski od początku był zdania, że porozumienie naraża na szwank prawa obywateli UE a Stany Zjednoczone nie dają odpowiednich gwarancji ochrony danych. To eurodeputowani skierowali skargę do trybunału, który potwierdził ich obawy o brak podstawy prawnej porozumienia.

Michał Kot (PAP)

kot/ jm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)