Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Barroso w centrum rozpoczętego szczytu UE

0
Podziel się:

W Brukseli rozpoczął się szczyt UE, na którym przywódcy mają dokonać
politycznego wyboru Jose Barroso na drugą pięcioletnią kadencję przewodniczącego Komisji
Europejskiej. Mają także udzielić prawnych gwarancji Irlandii, by pomóc jej pomyślnie powtórzyć
referendum w sprawie Traktatu z Lizbony jesienią.

W Brukseli rozpoczął się szczyt UE, na którym przywódcy mają dokonać politycznego wyboru Jose Barroso na drugą pięcioletnią kadencję przewodniczącego Komisji Europejskiej. Mają także udzielić prawnych gwarancji Irlandii, by pomóc jej pomyślnie powtórzyć referendum w sprawie Traktatu z Lizbony jesienią.

O ile 53-letni Portugalczyk może być niemal pewien poparcia rządów państw UE (jest jedynym zgłoszonym kandydatem), musi jeszcze zdobyć aprobatę Parlamentu Europejskiego, gdzie ma wielu wrogów - socjalistów, Zielonych, czy nawet część liberałów. Dlatego w programie, który przedstawi w czwartek na szczycie położy nacisk - zgodnie z wysłanymi mediom zapowiedziami - na "socjalny" wymiar gospodarki rynkowej UE, protekcjonizm europejskich interesów czy Europę polityczną, "zdolną reagować".

Przywódcy podejmą na szczycie jedynie polityczną decyzję, a nie formalną. Zgodnie z ujawnioną PAP francusko-niemiecką propozycją, popartą przez czeskie przewodnictwo w UE, we wnioskach końcowych ze szczytu mają wskazać Barroso z imienia i nazwiska jako pozostającego "do dyspozycji na drugi mandat w KE" i "wezwać przewodnictwo UE do wysondowania liderów politycznych nowo wybranego Parlamentu Europejskiego". I "jeśli PE będzie gotów głosować już na lipcowej sesji, to przewodnictwo ma sformalizować decyzję (o wyborze Barroso)" i wysłać do PE formalny wniosek w sprawie głosowania.

Na szczycie przywódcy mają też przyjąć obiecane w zeszłym roku Irlandii gwarancje prawne (dotyczące neutralności kraju, polityki podatkowej i wyłącznych kompetencji Irlandii w prawie rodzinnym), dzięki którym Irlandczycy mieliby łatwiej zaaprobować traktat z Lizbony w drugim referendum. Nie jest jeszcze pewna forma prawna tych gwarancji, ale wszystko wskazuje na to, że będą one zapisane w prawnie wiążącej decyzji UE lub jednostronnym protokole do Traktatu, którego nie trzeba będzie ratyfikować we wszystkich 27 krajach UE.

"Jestem bardzo zadowolony z postępu rozmów w sprawie gwarancji" - zadeklarował premier Irlandii Brian Cowen przed szczytem. Dzień wcześniej wysłał do wszystkich przywódców list z gorącym apelem, by gwarancje były jak najsilniejsze z prawnego punktu widzenie - stanowiły pierwotne prawo UE.

Na szczycie wróci też temat kryzysu finansowego i gospodarczego. Uznając, że "pokazał on potrzebę poprawy regulacji i nadzoru nad instytucjami finansowymi, zarówno w Europie, jak i na świecie" - jak głosi projekt wniosków ze szczytu - szefowie państw i rządów poprą szybkie ustanowienie europejskiego systemu nadzoru finansowego i zgodzą się na powołanie nowych ogólnounijnych organów proponowanych przez Komisję Europejską.

Szczyt ponowi determinację UE w doprowadzeniu do sukcesu na konferencji w Kopenhadze w grudniu br., gdzie ma być podpisane światowe porozumienie o redukcji emisji CO2 po roku 2012 (tzw. post-Kioto). Nie będzie jednak decyzji w drażliwej dla Polski kwestii, jak podzielić unijną składkę między kraje UE na wsparcie państw trzecich w walce z ociepleniem klimatu. Jeszcze przed szczytem polski rząd zagwarantował sobie, by na razie nie przesądzać liczenia na podstawie wysokich w Polsce, ze względu na energetykę opartą na węglu, emisji CO2. Warszawa twierdzi, że zapłaciłaby w takim wariancie nieproporcjonalnie dużo - nawet do 12 proc. - i proponuje podział według PKB.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kar/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)