Na uniwersytetach Unii Europejskiej studiuje coraz więcej kobiet. Płeć piękna coraz liczniej jest też reprezentowana wśród lekarzy i kadry kierowniczej - wynika z opublikowanych w piątek danych Eurostatu.
Już w 1998 r. kobiety stanowiły większość (53 proc.) osób studiujących na uczelniach wyższych, ale w 2006 r. ich odsetek wzrósł do 55 proc.
Najwięcej kobiet studiuje na Łotwie (63 proc.), w Estonii (62 proc.), na Litwie i w Szwecji (60 proc.). Najmniej natomiast w Niemczech - 49,7 proc. W Polsce kobiety stanowią 57,4 proc. osób studiujących.
Nadal utrzymuje się specjalizacja dotycząca kierunków. Kobiety stanowią tylko 17,4 proc. uczących się na wydziałach inżynierii, ale aż 75,3 proc. na wydziałach pedagogicznych.
Wzrósł odsetek kobiet wśród wykładowców uniwersyteckich (z 33,2 do 38 proc., w Polsce wynosi 41,5 proc.), lekarzy (z 35 do 41 proc., w Polsce 55,4 proc.) i kadry kierowniczej (z 30 do 33 proc., w Polsce 36,1 proc.).
Ze statystyk Eurostatu wynika, że we wszystkich państwach Unii żyje więcej kobiet niż mężczyzn, przy czym największa przewaga jest w Estonii (117,2 kobiet na 100 mężczyzn), na Łotwie (116,9) i Litwie (114,8) oraz w Polsce (107).
Kobiety w Unii zarabiają przeciętnie o 17,4 proc. mniej niż mężczyźni, a największe różnice w zarobkach występują w Estonii (30,3 proc.). Polska jest jednym z państw, gdzie są one najmniejsze (7,5 proc.) (PAP)
mw/ kar/
2889 int.
