Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Dowgielewicz: Parafowanie umowy z Ukrainą możliwe do końca roku

0
Podziel się:

#
cytat negocjatora Lajczaka oraz nowy cytat Dowgielewicza, informacja o programie szczytu
#

# cytat negocjatora Lajczaka oraz nowy cytat Dowgielewicza, informacja o programie szczytu #

16.12. Bruksela (PAP) - Minister Dowgielewicz powiedział w piątek, że możliwe jest parafowanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą do końca roku. UE chciałaby na szczycie w Kijowie 19 grudnia ogłosić finał negocjacji, ale wciąż są otwarte kwestie - mówił główny negocjator z ramienia UE.

"Myślę, że do końca grudnia będziemy mogli parafować umowę stowarzyszeniową z Ukrainą" - powiedział Dowgielewicz w Brukseli na konferencji prasowej podsumowującej polską prezydencję w Radzie UE.

Dopytywany, czy to oznacza, że może do tego dojść już w poniedziałek na szczycie UE-Ukraina w Kijowie sprecyzował: "Myślę, że do końca roku, więc to oznacza, że to może się stać po szczycie. Nie mam pewności, ale myślę, że to możliwe, że do końca roku". Potem polskim dziennikarzom wyjaśnił, że "wydarzenia polityczne na Ukrainie nie powodują, że w UE jest zgoda, żeby ta uroczystość (parafowania) odbyła się na najwyższym szczeblu, mówię to zupełnie szczerze".

Główny negocjator umowy stowarzyszeniowej po stronie UE Miroslav Lajczak powiedział w piątek, że ponieważ wciąż są otwarte kwestie w negocjacjach, na szczycie do parafowania umowy nie dojdzie. Wyraził nadzieję, że do poniedziałku uda się te kwestie rozwiązać i w Kijowie możliwe będzie ogłoszenie finału trwających od 2007 r. rozmów. Jeśli to się uda, potrzebne będzie przynajmniej kilka tygodni na sprawdzenie tekstu przez prawników (umowa ma prawie 2 tys. stron) i przedłożenie go do parafowania przez obie strony. Jego zdaniem trudno więc trudno oczekiwać, że to możliwe jeszcze w tym roku.

"Parafowanie to akt, który następuje, kiedy skonsolidowany tekst porozumienia jest technicznie gotowy do zaaprobowania przez negocjatorów. Ponieważ w tym momencie są wciąż otwarte kwestie do uzgodnienia, jest jasne, że parafowanie nie będzie możliwe na szczycie. Ale chcielibyśmy ogłosić, że negocjacje są sfinalizowane i zacząć ogłaszać porozumienie obywatelom obu stron i otrzymać instrukcje od przywódców, by natychmiast podjąć konieczne kroki w kierunku parafowania" - powiedział Lajczak dziennikarzom.

Administracja prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza opublikowała w piątek program szczytu, w którym nie ma punktu, mówiącego o składaniu podpisu pod jakimikolwiek dokumentami.

Nierozwiązane kwestie to - jak już kilka dni temu poinformowały PAP źródła dyplomatyczne - dotyczą tekstu preambuły do umowy, a dokładnie zapisu o europejskiej tożsamości Ukrainy. Jest tam co prawda zapis, że Ukraina to europejski kraj, ale Kijów zabiega o dodanie zdania o uznanie przez UE europejskiej tożsamości Ukrainy.

O tekście preambuły rozmawiali w czwartek ambasadorzy państw UE w Brukseli. Uzgodniony przez nich zapis mówi o "wadze, jaką Ukraina przykłada do jej europejskiej tożsamości" - ujawniło PAP źródło dyplomatyczne. Na zapis, że to "Unia Europejska uznaje Ukrainę za kraj z europejską tożsamością" nie zgadzają się Berlin i Paryż - dodało źródło. Zapis ma być jeszcze konsultowany ze stroną ukraińską.

Polska prezydencja od dawana zabiegała, żeby na szczycie UE-Ukraina 19 grudnia, czyli tuż przed końcem przewodnictwa w Radzie UE zostało przynajmniej ogłoszone zakończenie rozmów w sprawie umowy stowarzyszeniowej. Ale różne źródła dyplomatyczne w UE, polskie i zagraniczne od kilku tygodni wskazały, że umowa raczej nie będzie parafowana (nie mówiąc już od podpisywaniu) co wynika ze sprzeciwu niektórych stolic zachodnich, z Berlinem na czele, zaniepokojonych rozwojem sytuacji na Ukrainie w związku z wyrokiem na byłą premier Julię Tymoszenko.

Po czwartkowym spotkaniu ambasadorów unijny dyplomata tłumaczył, że ze strony krajów UE nie ma zielonego światła na parafowanie umowy 19 grudnia, bo parafowanie umowy może być odebrane jako równoznaczne z jej podpisaniem. "Chodzi o to, żeby nie dawać wrażenia, że UE legitymizuje obecną sytuację" - wyjaśnił. Zaznaczył, że państwa UE uzależniają normalizację stosunków od zaprzestania przez władze ukraińskie "nadużywania systemu sprawiedliwości".

Z Brukseli Inga Czerny (PAP)

icz/ jjk/ kot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)