Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Eurodeputowani po Lahti: z Rosją trzeba twardo, także o prawach człowieka

0
Podziel się:

Eurodeputowani udzielili w środę poparcia
tym unijnym przywódcom, którzy podczas spotkania w zeszłym
tygodniu w Lahti z prezydentem Rosji Władimirem Putinem,
skrytykowali Rosję za łamanie praw człowieka, spychając główny
temat rozmów - współpracę energetyczną - na drugi plan.

Eurodeputowani udzielili w środę poparcia tym unijnym przywódcom, którzy podczas spotkania w zeszłym tygodniu w Lahti z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, skrytykowali Rosję za łamanie praw człowieka, spychając główny temat rozmów - współpracę energetyczną - na drugi plan.

Parlament Europejski przyjął także rezolucję potępiającą przypadki łamania wolności prasy w Rosji, czcząc w ten sposób pamięć zamordowanej 7 października w Moskwie znanej z występowania w obronie praw człowieka dziennikarki Anny Politkowskiej.

"Demokracja nie działa dobrze, jeśli dziennikarze muszą bać się o własne życie" - powiedział szef frakcji socjalistycznej Martin Schulz. Nawiązał także do nerwowej reakcji Putina na krytykę w Lahti jego polityki wobec Gruzji i Czeczenii, a także na uwagi przywódców o tłamszeniu wolnych mediów w Rosji.

"Cieszę się, że pan Putin jest tak szczery - bo to pokazuje, że słuchał, co się do niego mówi, a nie zawsze tak jest. Dobrze, że mówił jasno, co myśli o Włoszech, albo co ma do skrytykowania w Hiszpanii. W UE możemy szczerze rozmawiać, w przeciwieństwie do Rosji, gdzie nie każdy ma możliwość powiedzieć, co myśli" - powiedział Schulz.

Podczas kolacji w Lahti wypowiedzi kilku przywódców, w tym przewodniczącego PE Josepa Borrella i prezydenta Lecha Kaczyńskiego, mocno zirytowały szefa państwa rosyjskiego, który zaczął agresywnie odpierać krytykę, twierdząc, że sytuacja na Zachodzie Europy nie jest lepsza niż w Rosji.

Europoseł Samoobrony Ryszard Czarnecki, podobnie jak wielu innych mówców, dziękował Borrellowi za twarde słowa wypowiedziane podczas spotkania z Putinem: "Nie sprzedamy praw człowieka za energię".

"Nie poświęciliśmy praw człowieka na ołtarzu polityki energetycznej" - cieszył się Czarnecki, apelując: "Unia Europejska to nie tylko gospodarka i biznes. Potrzebujemy wartości!".

"Agenda stosunków UE z Rosją nie ogranicza się jedynie do spraw gazu i ropy" - powiedział po debacie Jacek Saryusz-Wolski (PO). - Trzeba z satysfakcją przyjąć fakt, że przywódcy UE przyjęli w stosunku do prezydenta Putina wyraziste i spójne stanowisko. Nie bali się mówić otwarcie o sprawach (...) drażliwych dla swojego rosyjskiego gościa". Jego zdaniem tylko takie podejście może zaowocować "uczciwym partnerstwem Rosji z UE".

"Jedynym sposobem, by rzeczywiście upamiętnić oddanie Anny Politkowskiej dla prawdy, sprawiedliwości i godności człowieka, jest zdobycie się na wspólny wysiłek urzeczywistnienia jej marzenia o demokratycznej Rosji, w pełni respektującej prawa i wolności swoich obywateli" - głosi rezolucja PE.

Zdaniem eurodeputowanych "zabójstwa oponentów politycznych stały się niepokojącym zjawiskiem na rosyjskiej scenie politycznej", zaś dotychczasowe śledztwa prowadzone w sprawie tych zabójstw, a także zabójstw dziennikarzy, były "niewystarczające". PE wzywa, by zabójcy Politkowskiej "zostali odnalezieni i ukarani".

"Na Rosji spoczywają pewne zobowiązania, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że przewodniczy ona obecnie Radzie Europy" - zauważają eurodeputowani. Ich zdaniem, na konieczność respektowania przez Rosję europejskich wartości kraje UE powinny naciskać w negocjacjach nowego porozumienia o partnerstwie i współpracy UE-Rosja, które mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. "Najpierw wolność słowa i państwo prawa, a dopiero potem podpisanie porozumienia" - apelował szef frakcji liberałów i demokratów Graham Watson.

Michał Kot (PAP)

kot/ jo/ kan/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)